W piątkowym losowaniu okaże się, z kim Bayern Monachium zmierzy się w rywalizacji o finał Ligi Mistrzów. Na drodze Bawarczyków stanąć mogą FC Barcelona, Real Madryt oraz Borussia Dortmund. Mistrzowie Niemiec mają swojego wymarzonego przeciwnika i jest nim lokalny rywal z Bundesligi.
- Chcemy trafić na Borussię i najpierw zagrać z nią w Dortmundzie, a następnie w Monachium. Powód? BVB jest najsłabsze ze stawki półfinalistów, słabsze od Barcelony i Realu. Przeciwko tej drużynie mamy największe szanse - tłumaczy Uli Hoeness, któremu wtóruje Franz Beckenbauer: - Życzę sobie wylosowania Borussii, ponieważ wtedy Bayern przejdzie dalej i wystąpi w finale.
Bayern w dwóch poprzednich sezonach nie radził sobie w potyczkach z Borussią Dortmund, której uległ kolejno 0:2, 1:3, 0:1, 0:1 i 2:5. W bieżących rozgrywkach ekipa z Allianz Arena przełamała się i dwukrotnie osiągnęła korzystne wyniki przeciwko zespołowi Juergena Kloppa (1:1 i 1:0), a ponadto osiągnęła nad nim 20-punktową przewagę w Bundeslidze.
Słowa Hoenessa nie spodobały się przedstawicielom Borussii. - W ogóle mnie to nie interesuje - mówi Michael Zorc. - Pokonanie nas 1:0 w Pucharze Niemiec sprawiło, że Bayern poczuł się bardzo pewnie. Będziemy musieli to zmienić, jeśli rzeczywiście zagramy w półfinale - dodaje Klopp. - Dla Bayernu rywalizacja z Borussią byłaby okazją do wielkiego rewanżu za dwuletnie niepowodzenia. Zdobycie mistrzostwa Niemiec w tym sezonie to jedynie niewielkie pocieszenie - uważa Oliver Kahn.
Dortmundczycy nie ukrywają, że z Barceloną chcieliby spotkać się dopiero 25 maja na Wembley. Losowanie par półfinałowych odbędzie się w piątek o godzinie 12.00.
Dziwny masz słownik redaktorze jeżeli te słowa to prowokacja. Przecież Czytaj całość
Ze strony Baw Czytaj całość