- Nie czynniki sportowe o tym decydowały, ale nie chcę wyciągać na zewnątrz pewnych faktów, które przesądziły o moim odejściu. Zapewniam, że miałem bardzo dobry kontakt z trenerem Tomaszem Hajtą. Nie powiem na niego złego słowa. Dodam, że trener Hajto widział mnie w swoim zespole, nie chciał bym odchodził, a ja dobrze się czułem w Białymstoku. Inne, pozasportowe czynniki miały wpływ na moją decyzję - powiedział Tymiński w rozmowie z oficjalną stroną chorzowskiego klubu.
Ruch rundę jesienną zakończył na odległym 14. miejscu, co jak na wicemistrza kraju jest mizernym wynikiem. - Pozycja Ruchu w tabeli po jesieni jest nieadekwatna, do możliwości, aspiracji i tego co Ruch prezentował na boisku. Trzeba do tego podejść z chłodną głową, bo w piłce jest tak czasami, że nie idzie, choćby nie wiem co się działo. Trzeba przetrwać ten okres i wiosną ruszyć do przodu - dodał Łukasz Tymiński.
Cała rozmowa w serwisie ruchchorzow.com.pl.