W maju pojawiła się informacja, że Lech Poznań jest jednym z klubów, który chciałby pozyskać Warisa Majeeda:
Spekulacje transferowe ze snajperem BK Haecken w roli głównej w lipcu, gdy Kolejorz poszukiwał wartościowego następcy Artioma Rudneva, dotarły do Polski. Majeed okazał się jednak zbyt drogi dla klubu ze stolicy Wielkopolski i z transferu nic nie wyszło:
Ostatnie tygodnie dla Majeeda były wyjątkowo udane. 21-latek w 26 występach w Allsvenskan strzelił aż 22 gole i wywalczył tytuł króla strzelców oraz wicemistrzostwo kraju. Jak informują szwedzkie media, talent napastnika z Ghany dostrzegli działacze Spartaka Moskwa i to w tym klubie będzie on występował od stycznia. - Latem zatrzymaliśmy go, by powalczyć o czołowe lokaty. Teraz postanowiliśmy zgodzić się na transfer, by móc pozyskać nowych graczy. To taki sam scenariusz jak z Johnem Chibuike (obecnie Rosenborg Trondheim) i Mathiasem Ranegie (obecnie Udinese Calcio) - powiedział dyrektor sportowy Sonny Karlsson.
Lech, który ma kłopot z klasowymi napastnikami, musi więc obejść się smakiem. Według prasy Kolejorz, który latem sprowadził z Djurgardens IF Kebbę Ceesaya, nie rezygnuje jednak z poszukiwań nowych graczy w Szwecji. W sierpniu pojawiła się informacja o zainteresowaniu zespołu Mariusza Rumaka wicekrólem strzelców Allsvenskan, Abiolą Daudą z Kalmar FF.
Tak strzelał w tym roku w lidze szwedzkiej niedoszły napastnik Lecha Poznań, Waris Majeed: