W doliczonym czasie, podczas stałego fragmentu gry wykonywanego przez Flotę, Dudzic otrzymał cios łokciem od jednego z rywali i momentalnie zalał się krwią. Prosto ze stadionu został przewieziony do szpitala, gdzie wykonano badania, które wykazały, że napastnik Pasów ma złamany nos i będzie musiał pauzować co najmniej 10 dni.
To oznacza, że "Dudu" zabraknie co najmniej w dwóch najbliższych meczach Cracovii z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza (24 października) i Polonią Bytom (28 października). W środę w Niecieczy nie wystąpi również Rok Straus, który w Świnoujściu obejrzał czwartą żółtą kartkę.
Co ciekawe, w czasie pierwszego meczu z Flotą w tym sezonie w szpitalu wylądował też inny gracz Cracovii Krzysztof Pilarz. W rozegranym 3 października spotkaniu Pucharu Polski bramkarz Pasów został zawieziony do szpitala po starciu ze Sławomirem Szeligą, w którym nabawił się urazu jamy brzusznej. On nie miał jednak tyle szczęścia, co Dudzic, ponieważ popołudniu w dzień powszedni w świnoujskiej placówce nie było specjalisty od obsługi aparatury do przeprowadzania badań USG.