Anglia: Kolejna wyśmienita końcówka Arsenalu! Błąd Szczęsnego

Gol z 95. minuty autorstwa Thomasa Vermaelena zapewnił Arsenalowi Londyn zwycięstwo nad Newcastle United. Błąd przy golu dla Srok popełnił Wojciech Szczęsny.

Arsenal przystępował do meczu z Newcastle w bardzo dobrych humorach. Kanonierzy wygrali bowiem cztery ostatnie ligowe spotkania, pokonując m.in. Tottenham Hotspur czy Liverpool. Rozprawili się również z AC Milanem. Jednak Sroki przed tym pojedynkiem zapowiadali, że jak mają zagrać w przyszłym sezonie w Lidze Mistrzów, to muszą wygrać na Emirates Stadium.

W 14. minucie wszystko poszło po myśli Alana Pardewa. Hatem Ben Arfa minął w polu karnym Kierana Gibbsa i strzałem w "krótki" róg zaskoczył Wojciecha Szczęsnego. Trzeba przyznać, że Polak powinien obronić to uderzenie.

Ledwie 60 sekund cieszyli się z prowadzenia goście. Theo Walcott dośrodkował w pole karne, gdzie Robin van Persie obrócił się z piłką i następnie strzelił w krótki róg. Do końca pierwszej połowy nie było już ciekawych spięć podbramkowych, natomiast sporo do powiedzenia mieli sobie Tim Krul oraz Robin van Persie, "koledzy" z kadry narodowej. Ich konflikt trwał przez całe spotkanie, a także po pojedynku partnerzy z zespołu musieli ich rozdzielać.

W drugiej połowie długo nic nie wskazywało na to, że Arsenal strzeli bramkę. Jednak im bliżej końca spotkania, tym więcej pracy miał Krul. W samej końcówce meczu raz za razem gotowało się w polu karnym Srok. Sędzia Howard Webb doliczył aż pięć minut i właśnie w 95. minucie Thomas Vermaelen wepchnął futbolówkę do siatki Newcastle.

Arsenal wygrał po raz drugi z rzędu strzelając gola w doliczonym czasie gry. Do trzeciego Tottenhamu Hotspur traci tylko punkt. 
Arsenal Londyn - Newcastle United 2:1 (1:1)

0:1 - Ben Arfa 14'
1:1 - Van Persie 15' 
2:1 - Vermaelen 90+5'

Komentarze (7)
avatar
gumispl
13.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
TO jest śmieszne trochę obrona zawaliła na całego a wina idzie na Szczęsnego zaryzykował i oddalił się od słupka ale jeśli by trzymał bliższy słupek tamten strzelił by na długi i też były gol w Czytaj całość
avatar
Gibek
13.03.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
chodzi tylko i wyłącznie o złe ustawienie. Zadaniem bramkarza jest bronić "krótkiego" słupka, jeżeli Hatem włożył by mu po " po długim" to za pewne nikt nie miał by do Wojtka pretensji. 
avatar
Pasażer
13.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja też się dziwię skąd wszędzie ta opinia że był to błąd Wojtka. Może powinien się ustawić bliżej "krótkiego" słupka? Nie wiem, nie jestem bramkarzem:) 
avatar
maaagik
13.03.2012
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nie powiedzialbym, zeby to byl blad. Byc moze bylo to do obronienia, ale nie mozna tez winic Szczesnego. Zawinil przede wszystkim Gibbs. A sam strzal byl mocny i bardzo precyzyjny. Czytaj całość
avatar
jerronimo
12.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
no to Szczęsny ma szczęście,że Arsenal wygrał