Pasieka: To jest piłka, nie koncert życzeń

[tag=558]Cracovia Kraków[/tag] przegrała z Zagłębiem Lubin mecz "o 6 punktów". Gra Pasów nie wygląda najlepiej. Cracovia ani nie zwycięża, ani nie pokazuje pięknego futbolu.

- Proszę nie przesadzać. Gdy przyszedłem do klubu, po 7 kolejkach zespół miał 2 punkty. Zmieniono trenera, bo coś nie funkcjonowało. Proszę też nie zapominać, że z pięciu pierwszych porażek 4 były u siebie. A przecież właśnie dzięki meczom u siebie rok wcześniej Cracovia się utrzymała. A teraz nieszczęśliwa porażka z Koroną na początek, potem Legia... Liczono na 4 punkty, bo każdy lubi u nas liczyć. Proszę zobaczyć, jak to zadziałało pod względem psychologii. Tak jak nam ostatnio liczono w trzech meczach 9 punktów, a minimum 7. A to jest piłka, nie koncert życzeń. Oprócz życzeń jest jeszcze przeciwnik. Na początku udało się nam ustabilizować sytuację w defensywie - powiedział Dariusz Pasieka w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

W najbliższy piątek krakowian czeka kolejny mecz o życie - tym razem na wyjeździe z ŁKS-em. Obie drużyny są "pod kreską" - mają po 16 punktów. Wagi tego spotkania nie trzeba zatem za bardzo przedstawiać.

Źródło: Przegląd Sportowy.

Źródło artykułu: