- To ważne, że zespół wygrał w ostatnim czasie tak wiele meczów i że stwarzał wiele sytuacji strzeleckich. Ja nie chciałbym mówić o sobie. Wolę pokazać co potrafię na murawie i strzelać gole. Będę dawał z siebie wszystko dla Celtiku - mówi Paweł Brożek już po tym, jak oficjalnie został wypożyczony do The Bhoys z Trabzonsporu.
Menedżer Celtów Neil Lennon zazwyczaj stosuje ustawienie 4-4-2 (rzadziej 4-2-3-1), co oznacza, że na boisku nie będą mogli równocześnie występować Gary Hooper (16 goli i 8 asyst), Anthony Stokes (17 goli i 11 asyst) oraz "Brozio".
- Jeśli będziemy dobrze wykonywać naszą pracę, a zespół będzie zwyciężał, z pewnością utrzymamy miejsce w podstawowym składzie. Myślę, że przyjście Brożka tylko pobudzi mnie i Anthony'ego. Poza tym jego transfer oznacza tyle, że trener ma większy wybór - przekonuje Hooper. Lennon w odwodzie ma jeszcze doświadczonego Georgiosa Samarasa. - Zdarzało się już, że wszyscy w trójkę biegaliśmy po boisku i gra wyglądała dobrze. Brożek na pewno dostanie więc swoją szansę. Niech pokaże, na co go stać - dodaje 24-latek.
- Nasza gra w ataku jest wyśmienita i dokooptowanie nowego napastnika nam nie zaszkodzi, a jedynie jeszcze bardziej zmobilizuje. Większa konkurencja to lepiej dla klubu. Futbol jest grą zespołową. Menedżer ostatnio rotował składem i to funkcjonowało jak należy. Będziemy akceptować jego decyzje - tłumaczy Stokes.
Ile okazji do gry przed EURO 2012 dostanie Brożek? W Scottish Premier League pozostały 14 kolejki, w których Celtowie dwukrotnie w Old Firm Derby zmierzą się z Rangersami. Poza tym zespół z Parkhead w marcu zagra w finale Pucharu Ligi Szkockiej z Kilmarnock, a 4 lutego spotka się z Inverness w 1/8 finału Pucharu Szkocji.