Poniedziałek w La Liga: Bielsa zastąpi Guardiolę? Albiol i Granero mają oferty z innych klubów, Messi nie trenował

Po pięciu latach panowania Josepa Guardioli może dojść do zmiany na ławce trenerskiej FC Barcelony. Prezes Dumy Katalonii ma już ewentualnego następcę - Marcelo Bielsę. Tymczasem angielskie zespoły chcą w zimie sprowadzić Raula Albiola i Estebana Granero z Realu Madryt. Ponadto Lionel Messi nie powrócił na czas ze swoich wakacji, Andres Guardado zasili w lecie Valencię, a Juventus Turyn wciąż walczy o Martina Caceresa.

Bielsa zastąpi Guardiolę?

Według otoczenia prezesa FC Barcelony na przełomie stycznia i lutego swój kontrakt z klubem przedłuży trener Josep Guardiola. Katalończyk od początku pracy nie chce na dłużej wiązać się z zespołem i co sezon prolonguje umowę jedynie o rok. Tym samym były defensywny pomocnik może pożegnać się z Camp Nou po pięciu latach przed sezonem 2013/2014.

Sandro Rosell już myśli o ewentualnym następcy jednego z najlepszych szkoleniowców młodego pokolenia. Największe szanse na objęcie posady aktualnych mistrzów Hiszpanii ma Marcelo Bielsa z Athletic Bilbao.

Granero może odejść z Realu, Albiol na celowniku City

Tylko jeden piłkarz Realu Madryt może opuścić klub w rozpoczętym okienku transferowym. Na wylocie znajduje się Esteban Granero, który odejdzie w przypadku napłynięcia korzystnej oferty. Wypożyczenie nie wchodzi w grę.

24-latek w siedmiu meczach tego sezonu zagrał jedynie przez 224 minuty. Dodatkowo do pełni zdrowia powracają inni gracze środka pola - Nuri Sahin oraz Hamit Altintop, którzy powinni wygrać z nim rywalizację o miejsce w składzie. Według brytyjskiego The People popularny "Pirat" ma propozycję przejścia do Blackburn Rovers.

W zespole Królewskich wielu szans na pokazanie swoich umiejętności nie miał również Raul Albiol, który w klubowej hierarchii jest dopiero piątym środkowym defensorem. Hiszpan w tym sezonie zagrał ledwie przez 513 minut i jego występ na Euro 2012 stoi pod dużym znakiem zapytania. Podobno chęć na sprowadzenie 26-latka mają włodarze Manchesteru City, ale klub może nie zgodzić się na odejście dwóch graczy z pierwszej drużyny.

Messi nie trenował z resztą ekipy

Dodatkowe cztery dni wolnego od Josepa Guardioli otrzymał Lionel Messi, który w Barcelonie miał się pojawić 2 stycznia. Argentyńczyk jednak nie wrócił na czas ze swoich wakacji i we wtorek najprawdopodobniej również zabraknie go na treningu.

W tej sytuacji występ najlepszego strzelca Blaugrany przeciwko Osasunie Pampeluna w 1/8 Pucharu Króla stoi pod dużym znakiem zapytania. Poniedziałkowe zajęcia opuścił również Eric Abidal, który trenował jedynie na siłowni.

Guardado piłkarzem Valencii

Na dniach kontrakt z Valencią podpisze Andres Guardado, który słownie porozumiał się z Nietoperzami już dwa miesiące temu. Meksykanin na Mestalla trafi za darmo, ale dopiero przed sezonem 2012/2013.

Pomocnikowi za pół roku kończy się umowa z Deportivo La Coruna, dzięki czemu od 1 stycznia może swobodnie negocjować z innymi klubami. 25-latek ma podpisać kontrakt na cztery sezony z nowym klubem.

Mollo wypożyczony do Nancy

Beniaminka Ligue 1, Nancy, na pół roku wzmocni Yohan Mollo z Granady. Francuski pomocnik w Hiszpanii nie zrobił wielkiej kariery i w siedmiu meczach zagrał zaledwie przez 265 minut. 22-latek doskonale zna realia gry w rodzimym kraju. Na pierwszoligowym froncie z powodzeniem występował w AS Monaco i Caen.

Drugie podejście Juventusu po Caceresa

Prezes Sevilli, Jose Maria del Nido, jest niezwykle trudnym negocjatorem. Andaluzyjczycy odrzucili już ofertę Juventusu Turyn za Martina Caceresa. Stara Dama chciała za milion euro wypożyczyć obrońcę z opcją definitywnego kupna po trwającym sezonie za 6 mln.

Zarówno Sevilla, jak i sam piłkarz, nie chcą zgodzić się na opcję wypożyczenia. Klub potrzebuje pieniędzy na zakup napastnika i liczy na zarobek rzędu 10 mln euro. Juventus jak na razie przyjmuje rękawice i będzie dalej starał się sprowadzić Urugwajczyka.

Adriano: Real jest rywalem w każdych rozgrywkach

Do kolejnego El Clasico może dojść już w ćwierćfinale Pucharu Króla. Najpierw dwaj giganci hiszpańskiej piłki muszą jednak odprawić solidnych pierwszoligowców.

- Myślimy o meczach z Osasuną, a później zajmiemy się Realem. Wiemy, że będą naszym rywalem we wszystkich rozgrywkach. Zamierzamy walczyć o każde trofeum, ale ten rok najprawdopodobniej będzie jeszcze trudniejszy - przyznał boczny defensor Dumy Katalonii, Adriano Correia.

Komentarze (0)