KSZO SSA bez Kardasa, ale z Mikodą i Stratmannem

Już w środę piłkarze II-ligowego KSZO SSA Ostrowiec Św. rozegrają mecz grupy wschodniej, a przeciwnikiem pomarańczowo-czarnych będzie liderujący tabeli Okocimski Brzesko, który jak dotąd bardzo dobrze radzi sobie z rozgrywkach.

Podopieczni trenera Zbigniewa Stefaniaka pojada do Brzeska osłabieni w formacji defensywnej, gdyż uraz skręcenia kostki, jakiego nabawił się Radosław Kardas okazał się na tyle poważny, ze kapitana ostrowieckiej ekipy zabraknie w pojedynku z liderem, co z pewnością jest sporym osłabieniem zespołu.

- Niestety, uraz jest na tyle poważny, że nie chcę ryzykować pogłębienia się kontuzji. Mogę już wprawdzie normalnie chodzić, ale noga jest jeszcze opuchnięta i boli, wiec spotkanie z Okocimskim mnie ominie. Wolę odpuścić jeden mecz, a być w pełnej dyspozycji na kolejną potyczkę ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Trzymam za chłopaków kciuki i wierzę, że uda im się coś w Brzesku ugrać. Jadą tam nie przegrać i wywiezienie choćby punktu z tego trudnego terenu będzie sukcesem, bo jak wiadomo to gospodarze są faworytami pojedynku - powiedział stoper KSZO SSA.

Ostrowiecka ekipa mimo nieobecności kapitana będzie miała w swoim składzie dwóch zawodników, którzy najprawdopodobniej właśnie w meczu z Okocimskim Brzesko zadebiutują w pomarańczowo-czarnych barwach. Są to niemiecki napastnik Andre Stratmann, na którego certyfikat długo czekał klub z hutniczego miasta, a także obrońca Mariusz Mikoda, który przebywał ostatnio na zgrupowaniu młodzieżowej reprezentacji Polski.

Komentarze (0)