Czesław Jakołcewicz (trener KSZO): Cieszę się z dzisiejszego zwycięstwa, zrobiliśmy mały kroczek, jednak wciąż czekają nas ważne mecze o utrzymanie. Jestem pewien, że się utrzymamy, ale musimy poprawić jeszcze parę rzeczy. Dziś mogliśmy wygrać jeszcze wyżej. Szkoda, że prowadząc grę, mając jednego zawodnika więcej, nie potrafiliśmy tego wykorzystać. Gramy zbyt nerwowo, a za dwa dni gramy kolejne spotkanie. Trzeba było więcej grać piłką i poszanować swoje zdrowie. Nie kopać się i nie narażać na kontuzje. Dla nas ważne jest, że ten wynik daje nam również lepszy bilans w dwumeczu z tym zespołem.
Jarosław Skrobacz (trener Odry): Jeśli ktoś się interesuje naszą sytuacją, to na pewno nie jest mu do śmiechu. Udało nam się dziś przyjechać do Ostrowca na 30 minut przed meczem. Podróżowaliśmy przez pół Polski w dzień roboczy, objazdy, korki i wyglądaliśmy tak jak było widać. Próbowaliśmy w drugiej połowie coś ugrać nawet grając w dziesięciu. Myślę, że gdybyśmy strzelili bramkę na 2:1, a mieliśmy ku temu okazje, to być może dalibyśmy sobie jeszcze jakieś nadzieje. Ale pewnych spraw nie da się oszukać. My w Wodzisławiu już od jakiegoś czasu żyjemy z dnia na dzień i naprawdę bardzo się już tym wszystkim męczymy.