LM: Czerwone Diabły i Duma Katalonii w finale, czyli powtórka sprzed dwóch lat

W rewanżowym meczu półfinałowym Ligi Mistrzów Manchester United pokonał 4:1 Schalke 04 Gelsenkirchen i awansował do finału najważniejszych europejskich klubowych rozgrywek, gdzie spotka się z Barceloną, która odprawiła z kwitkiem Real Madryt. 28 maja na Wembley dojdzie więc do rewanżu za finał Champions League sprzed dwóch sezonów, w którym górą była Duma Katalonii (2:0).

Chociaż sir Alex Ferguson wziął pod uwagę dwubramkową przewagę z pierwszego meczu w Gelsenkirchen i w rewanżu dał odpocząć swoim największym gwiazdom, Czerwone Diabły zaserwowały swoim kibicom prawdziwą ucztę.

Nie było na boisku Wayne'a Rooneya czy Ryana Giggsa, ale i tak siła rażenia gospodarzy była olbrzymia. W 26. minucie kapitalnym prostopadłym podaniem do Antonio Valencii popisał się Darren Gibson i Ekwadorczykowi nie pozostało nic innego, jak pokonanie Manuela Neuera. Golkiper reprezentacji Niemiec w przeciwieństwie do spotkania sprzed tygodnia, teraz nie potrafił zaczarować swojej bramki.

Pięć minut później Valencia odwzajemniał się Gibsonowi i z pola karnego wycofał piłkę do nabiegającego z drugiej linii kolegi, który huknął tuż przy słupku. Neuer był bez szans. Na dwie bramki Czerwonych Diabłów odpowiedział Jose Jurado. Błąd przy wyprowadzaniu akcji sprzed swojego pola karnego popełnił Chris Smalling, piłkę przejęli goście i po dośrodkowaniu w pole karne Jurado zaskoczył Edwina van der Sara strzałem z linii "16". Dosłownie kilkadziesiąt sekund później piłkę z linii bramkowej po uderzeniu Valencii wybił Benedikt Howedes.

Tuż po przerwie kibiców z lekkiej drzemki wyrwał strzał z dystansu Andersona i piękna parada Neuera. Bramkarz gości bezradny był natomiast przy kolejnym uderzeniu Brazylijczyka. W 72. minucie po dośrodkowaniu Naniego zakotłowało się w polu karnym Schalke, a najszybciej w zaistniałej sytuacji odnalazł się właśnie Anderson i pokonał Neuera płaskim strzałem tuż przy słupku. Aktywny przez cały mecz był Dymitar Berbatow, który na trafienie w Lidze Mistrzów czeka już od października 2008 roku, ale w 76. minucie nie połakomił się na gola i podał piłkę lepiej ustawionemu Andersonowi, który z bliska umieścił ją w bramce rywali.

Piłkarze Manchesteru United przełamali niemieckie fatum i pierwszy raz w historii swoich występów w europejskich pucharach okazali się lepsi w dwumeczu z niemieckim rywalem.

Wyniki rewanżowych spotkań 1/2 finału Ligi Mistrzów:

Manchester United - Schalke 04 Gelsenkirchen 4:1 (2:1)

1:0 - Valencia 26'

2:0 - Gibson 31'

2:1 - Jurado 35'

3:1 - Anderson 72'

4:1 - Anderson 76'

pierwszy mecz: 2:0, awans: Manchester United.

Składy:

Manchester United: Van der Sar - Rafael (60' Evra), Smalling, Evans, O'Shea - Gibson, Scholes (73' Fletcher), Anderson - Valencia, Berbatow (77' Owen), Nani.

Schalke 04 Gelsenkirchen: Neuer - Uchida - Howedes (70' Huntelaar), Metzelder, Escudero - Papadopoulos, Jurado, Farfan (75' Matip) - Baumjohann (46' Edu), Draxler - Raul.

Żółte kartki: Scholes, Anderson, Gibson (Manchester United) oraz Escudero (Schalke 04 Gelsenkirchen).

Sędzia: Pedro Proenca (Portugalia).

FC Barcelona - Real Madryt 1:1 (0:0)

1:0 - Pedrp 54'

1:1 - Marcelo 64'

pierwszy mecz: 2:0, awans: FC Barcelona.

Składy:

FC Barcelona: Valdes - Alves, Mascherano, Pique, Puyol - Xavi, Busquets, Iniesta - Villa (74' Keita), Messi, Pedro (90+3' Afellay).

Real Madryt: Casillas - Arbeloa, Carvalho, Albiol, Marcelo - Lassana Diarra, Alonso - Ronaldo, Kaka (60' Ozil), Di Maria - Higuain (55' Adebayor).

Żółte kartki: Pedro (Barcelona) oraz Carvalho, Alonso, Diarra, Marcelo, Adebayor (Real Madryt).

Sędzia: Frank De Bleeckere (Belgia).

Komentarze (0)