Doni: Szkodziliśmy sobie / Burdisso gratuluje Szachtarowi

- Momentami sami byliśmy swoim największym wrogiem - powiedział bramkarz Doni po rewanżowym meczu Ligi Mistrzów, w którym AS Roma wysoko uległa Szachtarowi Donieck, bo aż 0:3.

Nicolas Burdisso: Gratulacje dla Szachtara

Argentyńczyk Nicolas Burdisso pogratulował Szachtarowi Donieck awansu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Środkowy obrońca uważa, że obecnie AS Romę czeka bardzo wiele pracy.

- Nie pracowaliśmy wystarczająco mocno, aby zagrać w ćwierćfinale. Gratulacje dla Szachtara, który zagrał dobrze i wykorzystał swoje okazje. Niestety my byliśmy zbyt słabi i nie potrafiliśmy wykorzystać sytuacji, które sobie stworzyliśmy - stwierdził.

- Musimy popracować nad sposobem gry. Każdy zespół zawsze chce wygrywać, ale my musimy popracować nad kontrolowaniem meczu, czego w Doniecku nie robiliśmy. Nie mamy dużo czasu. Liga Mistrzów już jest za nami i koncentrujemy się na Serie A. Musimy awansować do Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie - dodał.

Doni: Sami sobie szkodziliśmy

Bramkarz AS Romy - Doni uważa, że Giallorossi sami sobie szkodzili w konfrontacji z Szachtarem Donieck i jego zdaniem gdyby nie głupie błędy, to rzymianie w ogóle nie straciliby gola.

- Pozytywem było to, że staraliśmy się atakować i odrobić straty. Złe było to, że momentami sami byliśmy swoim największym wrogiem. Wszystkim bramkom można było zapobiec - powiedział.

Przypomnijmy, że Roma dwukrotnie uległa ekipie z Ukrainy: najpierw 2:3, a w rewanżu 0:3.

Willian: Podnieśliśmy swój poziom

Willian uważa, że zespoły z Ukrainy i Rosji znacznie podniosły swój poziom. Ponadto piłkarz jest zdania, że Szachtarowi Donieck w konfrontacji z AS Romą momentami po prostu dopisywało szczęście.

- To był dobry i bardzo ważny dla Szachtara mecz. Zespół grał bardzo dobrze. Nasz bramkarz Pjatow po obronie rzutu karnego popisał się jeszcze jedną znakomitą interwencją, co było kluczowym momentem spotkania. Zaczęliśmy grać dużo lepiej i teraz jesteśmy w najlepszej ósemce Europy - powiedział.

- Zespoły z Ukrainy i Rosji cały czas podnoszą swój poziom. Drużyny z tych krajów regularnie awansują przynajmniej do półfinałów Ligi Europejskiej. Teraz Szachtar wszedł do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Gramy atrakcyjny futbol, co jest dla nas ważne. W przeszłości ludzie nas nie zauważali, ale teraz to się zmieni - dodał.

- Meczu z Romą nie zaczęliśmy dobrze. Szczęście było przy nas przy pierwszym golu i przy niewykorzystanym przez Romę rzucie karnym. Nasi kibice byli wspaniali. To było niewiarygodne, jak nas dopingowali przez 90 minut. Pokazaliśmy, że jesteśmy liczącą się siłą w Europie - zakończył.

Komentarze (0)