- Nasza liga powinna stratować wcześniej. To nie jest komfortowa sytuacja dla Lecha, a wręcz robi mu się pod górkę - przestrzega Radosław Gilewicz, były reprezentant Polski. Zawodnik podkreśla, że obecnie pogoda jest nawet lepsza niż w grudniu, kiedy liga kończyła rozgrywki. Mimo to nasi piłkarze mają wymuszoną przerwę, co może zdecydować o losach rywalizacji Kolejorza ze Sportingiem Braga. Tym bardziej, że rywale są w trakcie sezonu.
Zdaniem Gilewicza sparingi nie są odpowiednim wykładnikiem aktualnej dyspozycji: - Sparingi nie odzwierciedlają prawdziwej formy. Nie są to mecze o stawkę, ale o nic, o pietruszkę. Nie zawsze przeciwnik się przykłada. W Polsce od lat mówi się o zmianach, a tymczasem dotąd nie ustalono nic nowego. - Liga niemiecka w pełni, szwajcarska gra już od tygodnia, a austriacka właśnie rusza. Oni mają podobny klimat, a może nawet trochę gorszy od nas. Jest całkowity opór, bierność w tej sprawie ze strony Ekstraklasy SA i PZPN.
Źródło: Fakt.