Nowy sztab szkoleniowy poznańskiego I-ligowca ocenił, że Michał Zawadzki nie będzie miał wiosną szans na grę. Początkowo 24-letni defensor miał zostać wypożyczony, jednak ostatecznie osiągnięto z nim porozumienie i umowa została rozwiązana.
Zawadzki trafił do Warty latem ubiegłego roku. Sprowadził go ówczesny trener ekipy z Drogi Dębińskiej, Marek Czerniawski. Młody obrońca miał wypełnić lukę po Pawle Ignasińskim, lecz kompletnie zawiódł oczekiwania. Zaliczył wprawdzie aż 15 występów na zapleczu ekstraklasy, ale głównie dlatego, że nie miał zmiennika (kadra drużyny była jesienią niezwykle wąska).
Z kolei Damian Pawlak spisywał się lepiej (zdobył jednego gola w dziesięciu meczach), jednak trener Bogusław Baniak uznał, że młody zawodnik wiosną nie miałby szans na regularne występy. Trudno się z tym nie zgodzić, wszak przy licznych wzmocnieniach konkurencja w ofensywie będzie bardzo duża.
Najbliższą rundę 20-letni napastnik spędzi w II-ligowym Jarocie Jarocin. Trafi tam na zasadzie wypożyczenia.