Bramkostrzelny napastnik Mateusz Zachara został w środę nowym zawodnikiem Górnika Zabrze. Przebojowy zawodnik podpisał ze śląskim klubem 3,5-letnią umowę. - Pozyskaliśmy zawodnika, którego wypatrzyli nasi skauci, a jeden z nich, będący dzisiaj trenerem chciał go nawet mieć u siebie. Wielka w tym zasługa naszego działu skautingu, ale także Krzyśka Kołaczyka i Jurka Brzęczka, którzy byli wielkimi zwolennikami jego przeprowadzki do Zabrza - powiedział prezes Łukasz Mazur.
Kołaczyka, pełniącego dziś funkcję prezesa Rakowa i Brzęczka, szkoleniowca częstochowskiej drużyny łączy to, że przed laty reprezentowali barwy Górnika. W środę w Zabrzu pojawił się jednak tylko ten pierwszy. - Cieszę się, że Mateusz trafił do Górnika. Kiedyś ja miałem zaszczyt występował w tym wielkim klubie. Mam nadzieję, że uda nam się podtrzymać dobrą passę byłych zawodników Rakowa, którzy potem trafili do Zabrza. Mateusz dojrzał do tego, by występować w ekstraklasie. Początki mogą nie być najłatwiejsze, ale jestem pewien, że piłkarsko da sobie w tej lidze radę - przekonuje sternik Rakowa.
Pozyskanie Zachary jest pierwszym transferem, jaki na fotelu dyrektora sportowego Górnika przeprowadził Andrzej Orzeszek. - Trafił do nas bardzo młody, perspektywiczny zawodnik. Wierzę, że obrany przez nas kierunek częstochowski jest słuszny i będziemy mieli z Mateusza wiele pociechy, podobnie jak przed laty z Krzyśka Kołaczyka czy Jurka Brzęczka - uważa Orzeszek.
- Jestem dumny z tego, że trafiłem do Górnika. Mam nadzieję, że pieniądze, jakie klub wyłożył na mój transfer szybko się zwrócą. Udało mi się zaistnieć dzięki dziesięciu bramkom strzelonym jesienią w drugiej lidze. Nie były one tylko moją zasługą, ale pracowała na nie cała drużyna. Wierzę, że w Zabrzu będzie podobnie i osiągnę z Górnikiem wiele sukcesów - zapowiada 20-letni gracz zabrzan.