Rios gotowy do debiutu

Andres Rios będzie mógł wreszcie zadebiutować w barwach Wisły Kraków. Wcześniej argentyński zawodnik nie mógł być brany pod uwagę przy ustalaniu składu z przyczyn formalnych.

Wisła Kraków zapłaciła za wypożyczenie Andresa Riosa z River Plate 250 tysięcy euro. Argentyńczyk nie mógł jednak zagrać w meczach eliminacyjnych do Ligi Europejskiej z przyczyn formalnych. Nie znalazł się również w podstawowej jedenastce w meczu z Arką Gdynia. Trener Tomasz Kulawik ma jednak o nim dobre zdanie i nie jest wykluczone, że w meczu z Ruchem Chorzów Argentyńczyk pojawi się na boisku.

Szanse Riosa na debiut rosną tym bardziej, że na kłopoty zdrowotne narzeka Paweł Brożek. - Paweł jest poobijany. Zobaczymy, co da się zrobić, ale liczę się z tym, że nie będę mógł w Chorzowie na niego postawić - powiedział dla Przeglądu Sportowego Kulawik.

Sam Argentyńczyk tak mówi o swoim przejściu do Wisły: - W River Plate nie grałem regularnie, co było bardzo frustrujące. Dlatego ucieszyłem się z propozycji Wisły i chciałem do niej przejść. Wiedziałem, że tu moje szanse na grę będą większe. No i jestem w Krakowie. Zaczynam tu od zera - przyznał w rozmowie z Przeglądem Sportowym Rios. - Moimi największymi atutami jest utrzymywanie się przy piłce i strzelanie goli oraz współpraca w ataku. A jeśli chodzi o słabe strony, to muszę nauczyć się radzenia sobie z piłkarzami większymi i silniejszym od siebie, by móc swobodnie poruszać się w obrębie pola karnego - wyjaśnił.

Więcej w Przeglądzie Sportowym.

Komentarze (0)