20. kolejka Serie A: Czerwony debiut Bianchiego, lider zatrzymany

W 20. kolejce rozgrywek włoskiej Serie A sędziowie, którzy do tej pory tak często wskazywali na wapno, nie podyktowali żadnego rzutu karnego. Pokazali za to aż sześć czerwonych kartek. Najwięcej, bo dwie, w konfrontacji AC Torino z rzymskim Lazio.

W tym artykule dowiesz się o:

Najdłużej w osłabieniu musieli sobie radzić aktualni mistrzowie Włoch. Inter Mediolan już 21 minucie meczu stracił Brazylijczyka Cesara. Pomocnik w przeciągu 30 sekund dwukrotnie zobaczył żółty kartonik i w konsekwencji był zmuszony przedwcześnie opuścić plac gry. Szkoleniowiec Roberto Mancini po meczu nie ukrywał irytacji. - W następnym wybiegniemy na boisko w dziesiątkę, wówczas rozwiążemy i ten problem - powiedział. To już bowiem drugie spotkanie z rzędu, w którym jego drużyna gra w dziesiątkę. W minioną środę przez ponad 80 minut musiała sobie radzić bez jednego zawodnika w konfrontacji Pucharu Włoch z Juventusem Turyn. Mimo liczebnej przewagi Udinese Calcio w niedzielę nie zdołało zmusić do kapitulacji Julio Cesara. To goście byli bliżsi wywalczenia kompletu oczek. Inter nie sięgnął po dziewiąte kolejne ligowe zwycięstwo. Nerazzurri zatrzymali się na ośmiu, ale cały czas pozostają niepokonani.

Długo czekali i w końcu się doczekali. Piłkarze Romy dzięki wygranej nad Palermo zmniejszyli dystans do prowadzącego Interu. Teraz tracą do lidera nie siedem, ale pięć oczek i nastroje w szeregach Giallorossich zdecydowanie się poprawiły. Szanse na zdobycie tytułu mistrzowskiego w tym sezonie wzrosły. Rzymianie w sobotę skromnie, bo skromnie, ale pokonali grającą w osłabieniu ekipę z Sycylii.

Pierwsze zwycięstwo w 2008 roku odniósł Juventus Turyn. Stara Dama pokonała na trudnym terenie w Livorno ekipę, bordowych, która w tym sezonie zatrzymała już na Armando Picchi Inter Mediolan i AS Romę. Nerazzurri i Giallorossi wywieźli z Toskanii tylko jeden punkt. Sukces w spotkaniu z Livorno pozwolił Bianconerim utrzymać trzypunktową przewagę nad czwartą Fiorentiną, która nie miała większych problemów z pokonaniem Empoli.

Nadziei na zajęcie czwartego miejsca nie traci AC Milan. Rossoneri w niedzielne popołudnie pokonali na San Siro FC Genoę. Warto zaznaczyć, że było to dopiero drugie zwycięstwo mediolańczyków przed własną publicznością w tym sezonie Serie A. Wcześniej Kaka i spółka zdobyli komplet oczek w starciu z Napoli. Na dzień dzisiejszy strata Milanu do czwartego miejsca wynosi aż dziesięć punktów, ale jeśli podopieczni Carlo Ancelottiego wygrają dwa zaległe spotkania, wówczas ten dystans stopnieje do zaledwie czterech oczek.

Trwa fatalna passa Torino. Bordowi ze stolicy Piemontu nie umieją wygrać od jedenastu meczów. Tym razem nie potrafili sobie poradzić z bardzo słabym w tegorocznych rozgrywkach Lazio. W tym spotkaniu sędzia pokazał dwie czerwone kartki. Z boiska został wyrzucony między innymi Rolando Bianchi, który debiutował w barwach Biancocelestich. Pozyskany z Manchesteru City snajper przebywał na boisku zaledwie pięć minut.

20. kolejka Serie A we fleszu:

Najlepszy mecz: Atalanta ? Reggina. Nerazzurri z Bergamo byli bardzo bliscy odniesienia pierwszego zwycięstwa nad zespołem z Reggio di Kalabria w Serie A, ale nie dowieźli prowadzenia do końca. Walcząca o utrzymanie Reggina zdołała odrobić dwubramkową stratę.

Najlepszy zawodnik: Marco Materazzi. Defensor Interu wraca do wysokiej dyspozycji. W starciu przeciwko Udinese reprezentant Włoch znakomicie radził sobie ze snajperami z Friuli. W dużej mierze dzięki niemu, grający od 20 minuty w osłabieniu Inter nie stracił bramki.

Niespodzianka: Porażka Napoli z Cagliari . Ambitny beniaminek nie wywiózł z Sardynii nawet oczka, chociaż do 90 minuty spotkania prowadził 1:0. Gospodarze dwa decydujące ciosy zadali w doliczonym czasie gry i sięgnęli dopiero po trzecie zwycięstwo w tym sezonie.

Ciekawostka: Inter Mediolan po ośmiu zwycięstwach z rzędu stracił punkty. Nerazzurri zremisowali na Friuli z Udinese.

W zespole Lazio zadebiutował Rolando Bianchi. W Regginie po raz pierwszy zagrał Brienza.

Juventus wygrał pierwsze spotkanie ligowe w 2008 roku.

Komentarze (0)