- To jest tak jak z tym moim medalem. Kiedy oglądam pierwszą stronę, widzę, jak walczę z Lechem o mistrzostwo i gram w Lidze Mistrzów. I to w grupie, żeby wielkie zespoły przyjechały na Bułgarską. A po chwili odwracam ten medal i widzę, że gram w mocnym zagranicznym klubie. Tam będę mógł się jeszcze bardziej rozwinąć - powiedział Peszko w rozmowie z Super Expressem.
Zapytany, czy nie będzie mu żal utraty szansy na walkę o Ligę Mistrzów, odparł: Przecież mogę występować za granicą w zespole grającym w Lidze Mistrzów...
Więcej w Super Expressie.