Czwartek w Serie A: Inter i Roma szykują premie, kolejna afera we Włoszech?

Władze Interu Mediolan oraz AS Romy już teraz szykują premie dla piłkarzy. Oba kluby wierzą, że to właśnie one zostaną mistrzem Włoch. Tomas Ujfalusi potwierdził, że po sezonie odejdzie z ACF Fiorntiny, ponadto być może w Italii mamy do czynienia z kolejną aferą. Pod lupą znalazły się rozmowy telefoniczne piłkarzy oraz trenerów Nerazzurrich.

W tym artykule dowiesz się o:

Scudetto: Inter oferuje więcej, niż Roma

Jeśli Inter Mediolan zostanie mistrzem Włoch, to piłkarze tego klubu otrzymają po 250 tys euro. W przypadku triumfu AS Romy z kolei piłkarze Giallorossich otrzymają nieco niższe premie. Klub jest gotów zapłacić swoim zawodnikom po 200 tys euro na głowę.

To, która z drużyn wygra Scudetto okaże się w najbliższą niedzielę, 18. maja, około godziny 17:00. Przed ostatnią kolejką większe szanse na odniesienie sukcesu mają Nerazzurri, ale niewykluczone, że dojdzie do niespodzianki.

Jeśli Inter straci punkty w potyczce z walczącą o utrzymanie AC Parmą, a AS Roma zdoła pokonać również zagrożoną degradacją Catanię Calcio, to wówczas świętować będą piłkarze ze stolicy Italii. W każdym innym przypadku górą będą Nerazzurri.

Ujfalusi potwierdza: Odejdę z Fiorentiny

Tomas Ujfalusi w przyszłym sezonie już na pewno nie będzie bronił barw ACF Fiorentiny. Obrońca reprezentacji Czech potwierdził, iż po zakończeniu sezonu zdecyduje się na zmianę otoczenia, na tzw. prawie Bosmana. Zatem zawodnik będzie mógł odejść za darmo do dowolnie wybranego klubu.

- Myślę, że nadszedł odpowiedni czas, aby powiedzieć do widzenia. Zdecydowałem się spróbować swoich sił w Hiszpanii, chociaż cztery ostatnie lata spędzone we Florencji były cudowne. Myślałem długo także o pozostaniu tutaj, ale chcę zagrać także w innej lidze - stwierdził.

- Niedziela była pięknym dniem, kiedy koledzy obejmowali mnie, to się popłakałem. Najmilej wspominam jednak powrót do Florencji, po wygranym meczu 3:2 z Juventusem. Wówczas uwierzyliśmy, że możemy zakończyć sezon na czwartym miejscu - dodał.

Włoskie media spekulują, że latem bieżącego roku Ujfalusi trafi do Atletico Madryt.

Kibice Interu nie pojadą do Parmy

Protest kibiców AS Romy przyniósł efekt. Po tym, jak fani Giallorossich zagrozili, że również oni wybiorą się do Parmy, jeśli zgodę otrzymają fani Interu Mediolan, prefekt miasta - Paolo Scarpis nie wyraził zgody na obecność na stadionie Emilianich fanów Nerazzurrich.

- Nie mam wątpliwości co do poprawności zachowania kibiców Parmy oraz Interu, ale Prefekt Katanii obawia się ultrasów AS Romy i właśnie z tego powodu fani Nerazzurrich nie zostaną wpuszczeni na sektory, które miały być dla nich przeznaczone - stwierdził.

Zatem bez względu na to, czy Scudetto wygra Inter Mediolan, czy też AS Roma, to klub, który ostatecznie zwycięży będzie świętował wraz z kibicami dopiero kilka godzin po zakończeniu meczu. Przed ostatnią kolejką większe szanse na tytuł mają Nerazzurri.

Rozmowy piłkarzy Interu pod lupą prokuratury

Rozmowy telefoniczne piłkarzy oraz trenera Interu Mediolan znalazły się pod lupą prokuratury. Zdaniem włoskich mediów zawodnicy oraz szkoleniowiec Nerazzurrich mieli postawić u znanego włoskiego mafiozo - Domenico Brescii na zwycięstwo wspomnianego klubu w Serie A w sezonie 2006/07.

W gronie podejrzanych znajdują się: Marco Materazzi, Zlatan Ibrahimović, Javier Zanetti, Sinisa Mihajlović oraz Roberto Mancini. Póki co nikt nie jest indagowany, bowiem prokuratura najpierw musi sprawdzić, o co dokładnie chodziło w rozmowach telefonicznych, pomiędzy wspomnianą grupą, a Brescią.

Administrator Interu - Ernesto Paolillo zapewnia, że klub nigdy nie kontaktował się z Domenico. Włoskie media jednak przed ostatnią kolejką piłkarskiej Serie A już podgrzewają atmosferę. Niewykluczone bowiem, że we Włoszech mamy do czynienia z kolejną aferą.

Amauri - Juventus: Decydujące godziny

Zdaniem włoskich mediów najbliższe godziny mogą zadecydować o tym, czy Brazylijczyk Amauri wzmocni Juventus Turyn, czy też nie. Co prawda Stara Dama jest bardzo blisko dojścia do porozumienia z Citta di Palermo, ale z samym piłkarzem już nie koniecznie.

Juve oferuje Różowym w zamian za snajpera 10 mln euro i dodatkowo Antonio Nocerino. Sycylijczycy chcą jednak dodatkowo Sebastiana Giovinco lub Davida Lanzafama, co spotkało się już ze zdecydowanym sprzeciwem władz Starej Damy.

Claude Jean Blanc natomiast dał jasno do zrozumienia, że Bianconeri nie zapłacą Amauriemu więcej, niż 3,5 mln euro na sezon. Zawodnik z kolei chciałby zarabiać 4 mln euro. Niewykluczone jednak, że po spotkaniu, do którego ma dojść jeszcze dzisiaj, przyszłość Brazylijczyka się wyjaśni.

Giovinco i Iaquinta chcą zostać w Juventusie

Zdaniem "Tuttosport" zarówno Sebastian Giovinco, jak i Vincenzo Iaquinta nie mają zamiaru opuszczać Juventusu Turyn. Młody Włoch, który obecnie przebywa na wypożyczeniu wierzy, iż zdoła przekonać do siebie Claudio Ranieriego, a były napastnik Udinese Calcio nie zamierza oddawać miejsca w składzie bez walki.

Iaquinta obecnie jest kontuzjowany i już teraz wiadomo, iż do reszty piłkarzy Starej Damy dołączy dopiero w lipcu, kiedy to klub będzie przebywał na zgrupowaniu w Pinzolo. Pomimo, iż w tym sezonie snajper był zazwyczaj rezerwowym, to ma nadzieję, iż w przyszłym będzie częściej grywał.

Giovinco zaś nie ukrywa, że obecnie myśli tylko o tym, aby wraz z FC Empoli utrzymać się w Serie A. Włoch jednak już nie raz dawał jasno do zrozumienia, iż jego marzeniem jest gra dla Juventusu Turyn. Media spekulowały jednak, iż transfer Amauriego może pokrzyżować jego plany.

Vieri i Cacia na celowniku Torino

Christian Vieri oraz Daniele Cacia znaleźli się na celowniku AC Torino Calcio. Squadra Granata, która już zdążyła sobie zapewnić pierwszoligowy byt zaczęła myśleć o przyszłym sezonie. Głównym problemem klubu była słaba skuteczność, dlatego też ma zamiar sprowadzić snajperów.

Obaj gracze są własnością ACF Fiorentiny, ale po sezonie będą mogli zmienić otoczenie na zasadzie wolnego transferu. Zatem Squadra Granata może ich sprowadzić, wydając pieniądze tylko na premie wspomnianych zawodników.

Fiołki z kolei ma wzmocnić Alberto Gilardino, który w AC Milanie nie potrafi sobie wywalczyć miejsca w pierwszym składzie. Zatem istnieje duże prawdopodobieństwo, iż Włoch zmieni otoczenie.

Źródło artykułu: