Gospodarze dobrze rozpoczęli mecz, bo już w 14. minucie objęli prowadzenie za sprawą Francesco Tottiego. Pomimo iż jeszcze przed przerwą wynik mógł ulec zmianie, to w tej części gry kibice obu ekip więcej goli nie zobaczyli.
Po zmianie stron znakomitą partię zaczęli rozgrywać goście, a niezwykle skuteczny był Giampaolo Pazzini, który już w 52. doprowadził do wyrównania. Rzymianie starali się odpowiedzieć, ale w 75. chociaż Luca Toni pokonał dobrze dysponowanego Marco Storariego, to okazało się, że snajper był na spalonym.
W końcówce Pazzini rozstrzygnął losy pojedynku na korzyść Sampy i zarazem dał im niezwykle cenne trzy oczka. Ostatecznie wynik już nie uległ zmianie, co oznacza, że doszło do sporej niespodzianki.
Roma mogła wyrównać rekord, który osiągnęła za kadencji Fabio Capello, bowiem wówczas przez 25 kolejnych ligowych meczów nie zaznała smaku porażki.
Obecnie Giallorossi z 71 oczkami są wiceliderem. Sampa ma 64 oczka i jest czwarta.
AS Roma - Sampdoria Genua 1:2 (1:0)
1:0 - Totti 14'
1:1 - Pazzini 52'
1:2 - Pazzini 85'
Składy:
Roma: Julio Sergio, Cassetti (75' Taddei), Juan, Burdisso, Riise, Pizarro, De Rossi, Menez, Perrotta (67' Toni), Vucinic, Totti.
Sampdoria: Storari, Zauri, Gastaldello, Lucchini, Ziegler, Semioli, Palombo, Poli (46' Tissone), Guberti (46' Mannini), Pazzini, Cassano (81' Testardi).
Żółta kartka: Ziegler (Sampdoria).
Sędzia: Damato.