Twierdza nie padła - relacja z meczu Sandecja Nowy Sącz - Górnik Zabrze

Twierdza Nowy Sącz niezdobyta! Tak najprościej można opisać sobotni mecz. Podopieczni Dariusza Wójtowicza pomimo słabej, przegranej pierwszej połowy wygrali z Górnikiem Zabrze 2:1. Tym samym udowodnili, że coraz poważniej liczą się w walce o awans i w żadnym wypadku nie można ich lekceważyć.

Spotkanie, które już przed rozpoczęciem zostało okrzyknięte szlagierem 24. kolejki I ligi nie rozczarowało przybyłych na stadion przy Kilińskiego 47. Od samego początku do ataku rzucili się piłkarze Górnika, co zaowocowało bramką Tomasza Zahorskiego w 24. minucie, po wspaniałym rajdzie i podaniu na czyste pole Grzegorza Bonina. Po utracie gola, piłkarze Dumy Sądecczyzny ruszyli do ataku. W 39. minucie fatalnie w polu karnym zachował się Dariusz Gawęcki, z najbliższej odległości nie trafiając do bramki zabrzan. Do przerwy wynik nie uległ zmianie, mimo jeszcze kilku groźnych akcji z obu stron.

Na drugą połowę podopieczni Dariusza Wójtowicza wybiegli z ogromną chęcią odrobienia strat z pierwszej części spotkania. Nieustanne ataki przyniosły efekt w 62. minucie. Wtedy to do dośrodkowania z rzutu rożnego najwyżej wyskoczył Jano Frohlich i głową skierował piłkę do bramki Sebastiana Nowaka. Jednak remis nie zadowalał nowosądeczan i piłkarze z Beskidu Sądeckiego nadal z ogromną presją nacierali na bramkę gości. Dało to efekt w postaci gola już 11 minut po wyrównaniu. Po świetnym prostopadłym podaniu w sytuacji sam na sam z golkiperem zabrzan znalazł się Rudolf Urban i wykorzystał sytuacje, dając prowadzenie swojemu zespołowi. Niespełna minutę po zdobyciu drugiej bramki, gracze z Nowego Sącza znów stanęli przed niemal stu procentową okazją, jednak fatalnie w polu karnym zachował się Arkadiusz Aleksander. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie, mimo ogromnego naporu ze strony piłkarzy Górnika.

Na uwagę zasługuje fakt, że spotkanie to oglądała rekordowa ilość widzów. Na stadion im. Ojca Władysława Augustynka przybyło 7000 kibiców w tym 500 sympatyków drużyny z Zabrza. Wypada też wspomnieć o bardzo złej organizacji meczu i wielu utrudnieniach dla dziennikarzy.

Sandecja Nowy Sącz - Górnik Zabrze 2:1 (0:1)

0:1 - Zahorski 24'

1:1 - Frohlich 62'

2:1 - Urban 73'

Składy:

Sandecja Nowy Sącz: Różalski - Makuch, Frohlich, Zbozień, Borovićanin, Bębenek (86' Janik), Berliński, Gawęcki, Urban, Piegzik (59' Hlousek), Kmiecik (61' Aleksander).

Górnik Zabrze: Nowak - Kamiński (77' Danch), Banaś, Pazdan, Marciniak, Bonin (46' Świątek), Strąk, Cebula (71' Pitry), Przybylski, Wodecki, Zahorski.

Żółte kartki: Różalski (Sandecja) - Przybylski (Górnik).

Sędzia: Mariusz Złotek (Stalowa Wola).

Widzów: 7000 (500 kibiców gości).

Komentarze (0)