Primera Division: Niesamowity Messi znów wygrał dla Barcy

Fenomenalny Lionel Messi znów potwierdził, że jest najlepszym graczem na globie. Argentyńczyk ustrzelił kolejnego hat-tricka i uzyskał rzut karny. Dzięki niemu Blaugrana wygrała ponownie mecz i ma dalej tyle samo punktów co prowadzący Real Madryt. Słabą serię w końcu przełamała Valencia, która długo męczyła się z Almerią. Z kolei Mallorca zgarnęła 12. wygraną na własnym boisku w tym sezonie po zwycięstwie nad Atletico Madryt.

W tym artykule dowiesz się o:

W trzecim z kolei meczu FC Barcelony Lionel Messi potwierdził, że jest genialnym piłkarzem. Najpierw ustrzelił klasycznego hat-tricka w konfrontacji z Valencią, później poprowadził ekipę do wygranej nad VfB Stuttgart, a w niedzielę był znowu królem boiska. Tym razem blask jego gwiazdy zaświecił na stadionie Saragossy. Już w 5. minucie wykorzystał świetne zagranie Pedro i otworzył wynik meczu. Do końca pierwszej połowy z boiska wiało nudą, a mistrz futbolu dał o sobie znać ponownie po godzinie. Po wspaniałym rajdzie minął kilku rywali i podwyższył rezultat. Kolejne trafienie zaliczył po asyście Andresa Iniesty. Dzięki drugiemu z rzędu ligowemu hat-trickowi ma już 25 bramek na koncie i pędzi po trofeum króla strzelców. Pod koniec meczu za sprawą błędów defensywy aktualnego mistrza Adrian Colunga niespodziewanie doprowadził do stanu 2:3. Ostatnie słowo należało jednak do Messi'ego, który wywalczył rzut karny i podarował piłkę ostatnio krytykowanemu Zlatanowi Ibrahimoviciowi. Szwed pewnym strzałem ustalił rezultat meczu.

Po trzech kolejkach bez zwycięstwa w końcu ręce w górę w geście tryumfu mogli podnieść piłkarze Valencii. Nietoperze rozprawili się z Almerią 2:0 i umocnili się na trzeciej pozycji. Gospodarze zdecydowanie nacierali na bramkę Andaluzyjczyków, ale ze świetnej strony spisywał się golkiper Diego Alves, który był jednym z bohaterów spotkania. Dopiero po godzinie gry golkiper gości został przełamany. Wszystko dzięki kunsztowi Davida Silvy. Hiszpan najpierw asystował przy trafieniu Juana Maty, a następnie sam wpisał się na listę strzelców. Tym samym seria 7. spotkań bez porażki Almerii została przerwana, a Valencia podwyższyła przewagę do 4 oczek nad kolejną ekipą w tabeli, czyli Mallorką.

Balearczycy awansowali dzięki okazałej wygranej nad Atletico Madryt. Miejscowi aż 4-krotnie skutecznie zaatakowali na bramkę Los Rojiblancos. Przyjezdni potrafili odpowiedzieć tylko na pierwszego gola za sprawą 13. trafienia Diego Forlana. Później dominowali już gospodarze, którzy na 13. meczów na ONO Estadi wygrali aż 12-krotnie! Jeszcze przy stanie 2:1 został wyrzucony z ekipy Atletico Raul Garcia, a swój dorobek strzelecki podwyższył m.in. Aritz Aduriz, który ma na koncie już 9 trafień.

Serię trzech porażek z rzędu przerwali gracze Malagi. Największa w tym zasługa Nabila Bahy, który wszedł w 54. minucie i ustrzelił dublet w spotkaniu z Villarreal.

Ciekawie było w Pampelunie, gdzie prowadzenie objęła tutejsza Osasuna. W spotkaniu z Racingiem Santander obie drużyny walczyły o przełamanie fatalnych pass. Mimo straconej bramki, goście zdołali się podnieść i 3-krotnie skutecznie zaatakowali bramkę rywali. Dzięki temu, Kantabryjczycy zwyciężyli w lidze po raz pierwszy od 24. stycznia, a Osa nie wygrała już 6. kolejek z rzędu.

Malaga - Villarreal 2:0 (0:0)

1:0 - Baha 64'

2:0 - Baha 84'

Real Mallorca - Atletico Madryt 4:1 (2:1)

1:0 - Victor 10'

1:1 - Forlan 25'

2:1 - Aduriz 27'

3:1 - Perea (sam.) 85'

4:1 - Felipe 90'

Osasuna Pampeluna - Racing Santander 1:3 (1:1)

1:0 - Flano 32'

1:1 - Colsa 34'

1:2 - Salas 50'

1:3 - Diop 89'

Valencia - Almeria 2:0 (0:0)

1:0 - Mata 63'

2:0 - Silva 70'

Real Saragossa - FC Barcelona 2:4 (0:1)

0:1 - Messi 5'

0:2 - Messi 67'

0:3 - Messi 79'

1:3 - Colunga 86'

2:3 - Colunga 90'

2:4 - Ibrahimović (k.) 90'

Źródło artykułu: