Franciszek Smuda: W domu nie usiedzę

Piłkarze ekstraklasy wracają na boiska. Przez cały weekend mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obserwować będzie Franciszek Smuda, selekcjoner reprezentacji.

- W domu nie usiedzę, w piątek będę na meczu Cracovii z Legią, w sobotę miałem być na Polonia - Śląsk, ale kiedy się dowiedziałem, że Irek Jeleń nie przyjedzie na mecz z Bułgarią, to zdecydowałem, że pojadę na spotkanie Jagiellonii z Koroną. Tam dużo zdolnych gówniarzy jest, a tacy mnie interesują najbardziej. W niedzielę, już przed samym zgrupowaniem, obejrzę jeszcze Polonię Warszawa z Lechem Poznań. Józef Wojciechowski poszedł na całość, postawił na trenera obcokrajowca, wydał pieniądze na transfery i teraz są duże oczekiwania. Nudzić się nie będę, nie myślałem, że praca selekcjonera zajmuje tak dużo czasu, że nie można nawet chwili odsapnąć. Moja żona niestety może to potwierdzić. Reprezentacji Polska jeszcze nie ma, szukam tych 20 piłkarzy, którzy będą stanowić jej trzon i powrót ekstraklasy bardzo mi w tym pomoże - powiedział Smuda w rozmowie z Rzeczpospolitą.

Przypomnijmy, że 3 marca reprezentacja Polski zagra w Warszawie mecz towarzyski z Bułgarią.

Więcej w Rzeczpospolitej.

Komentarze (0)