Obfite opady śniegu nie przeszkodziły licznie zebranym kibicom Floty wytrwać do końca sparingowego meczu z Energetykiem Gryfino. O emocje zadbali zawodnicy wyspiarskiego pierwszoligowca, którzy zaaplikowali rywalowi aż osiem bramek, tracąc tylko jedną. Rozgrywany w szybkim tempie mecz mógł się podobać. Nie zabrakło efektownych, składnych akcji i ładnych bramek. Skład świnoujskiej drużyny zaczyna się powoli krystalizować, choć klub nieustannie testuje nowych zawodników, szukając wzmocnień na pozycję bramkarza, pomocnika i napastnika.
Największym zaskoczeniem było pojawienie się wśród testowanych zawodników Ensara Arifovića, który rundę jesienną spędził w Górniku Zabrze. Były zawodnik FC. Metz, znany polskim kibicom z występów w Polonii Warszawa, ŁKS Łódź i Jagiellonii Białystok zaprezentował się korzystnie, wpisując się na listę strzelców w 37. minucie po asyście Charlesa Nwaogu i spokojnym wymanewrowaniu bramkarza Energetyka. Decyzja, czy Bośniak zwiąże się na dłużej ze świnoujskim klubem ma zapaść w najbliższych dniach.
Poza Arifovićem kibice mogli obserwować poczynania trzeciego bramkarza Ruchu Chorzów Mariusza Struskiego, Radosława Pruchnika z Tura Turek i Rafała Gila z Hutnika Kraków. Akcja tej dwójki wyprowadziła Flotę na prowadzenie 7:1. Podawał Pruchnik, silnie uderzał Gil. W klubie, po meczu z Lechią Gdańsk, pozostał Sergii Czapko, który w środę zaliczył kolejne 61. minut gry. Pierwsze, personalne decyzje dotyczące konkretnych wzmocnień mają zostać podjęte w najbliższych dniach, przed wyjazdem drużyny na tygodniowy obóz do niemieckiego Lindow. Kolejny sparing drużyna Petra Němca rozegra w najbliższą sobotę. Rywalem będzie ligowy rywal - GKP Gorzów.
Flota Świnoujście - Energetyk Gryfino 8:1 (4:1)
1:0 - Czapko 7'
2:0 - Skwara 20'
3:0 - Nwaogu 31'
4:0 - Arifović 37'
4:1 - Maciej Grąbczewski 45'
5:1 - Chrzanowski 49'
6:1 - Staniszewski 60'
7:1 - Gil 62'
8:1 - Kret 88'