Lechia porozumiała się z Feyenoordem w sprawie Janoty

Do końca tygodnia wyjaśni się, czy Michał Janota zwany polskim Messim zostanie zawodnikiem Lechii. Gdańszczanie osiągnęli porozumienie z Feyenoordem w sprawie transferu 19-latka.

Propozycja biało-zielonych nie jest jedyną, którą rozważa lewoskrzydłowy. Interesują się nim również kluby z Holandii, Norwegii, Danii, a także Wisła Kraków, Cracovia i Lech Poznań. Wychowanek UKP Zielona Góra w 2006 roku wyjechał do Rotterdamu. W sezonie 2008/09 zagrał w dziewięciu meczach Feyenoordu, w których strzelił dwa gole. Zagrał też Pucharze UEFA w meczu z Lechem Poznań.

W tym sezonie Michał Janota gra na wypożyczeniu w Exelsiorze Rotterdam. W 17 meczach zaplecza Eredivisie zdobył 7 bramek. 1 lipca wygaśnie jego kontrakt w Feyenoordzie i będzie do wzięcia za darmo. Lechia Gdańsk jest już po zaawansowanych rozmowach z przedstawicielami Feyenoordu. - Interesuje nas transfer definitywny już teraz. Powiem więcej. Już ustaliliśmy z Leo Beenhakkerem, który jest dyrektorem sportowy w Feyenoordzie kwotę odstępnego. Ile? To tajemnica handlowa. Nie mogę jej zdradzić także z tego względu, że tym piłkarzem interesują się również kluby i nie chcemy ułatwiać im zadania - powiedział na łamach portalu trojmiasto.pl Błażej Jenek, dyrektor i członek zarządu Lechii.

Ogromnym zwolennikiem sprowadzenia Janoty jest trener Lechii. - Przy ostatnio preferowanym ustawieniu Michała mógłbym wykorzystać na każdej z sześciu ofensywnych pozycji - zapewnił Tomasz Kafarski, który Janotę dobrze poznał podczas grudniowego stażu w Rotterdamie. - Wówczas był naszym przewodnikiem, bo na boisku go nie widziałem, gdyż w tym czasie był kontuzjowany - przypomniał szkoleniowiec biało-zielonych.

Michał Janota regularnie grał w reprezentacjach młodzieżowych i jego orędownikiem jest Michał Globisz. Perspektywa gry w reprezentacji może skłonić piłkarza do powrotu do Polski, gdyż z Ekstraklasy będzie mu bliżej do kadry na Euro 2012. Gdańszczanie złożyli oferty i czekają na decyzję menadżera piłkarza. - Do uzgodnienia pozostał kontrakt indywidualny Janoty oraz prowizja menedżera. Przekazaliśmy w tym względzie nasze propozycje. Liczymy na odpowiedź do końca tygodnia - dodał Błażej Jenek.

W sobotę powinna nastąpić decyzja odnośnie Olegsa Laizansa, 22-letniego Łotysza, który jest od początku przygotowań na testach. Ostatnio miał problemy zdrowotne, ale w poniedziałek wrócił do treningów. - Pauzował tylko w niedzielę. Nie powinno być przeszkód z jego grą w piątkowym sparingu. Po nim ocenię go ostatecznie. Na razie prezentuje się nieźle. Potwierdził, że ma dobry strzał z dystansu. Już w ostatnim sparingu niewiele brakowało, aby jedno z trzech jego uderzenie przyniosło gola - ocenił trener Kafarski w rozmowie z portalem trojmiasto.pl. - Ze względów finansowych raczej zdecydujemy się na zakup tylko jednego pomocnika z zagranicznego klubu. Pod tym względem oferty Feyennordu i Skonto są porównywalne - dodał dyrektor Jenek.

Szybciej może zostać zweryfikowany inny testowany piłkarz, Michał Nawrot, który od soboty przebywa na testach. 20-latek z Hutnika Kraków jest sprawdzany zarówno jako pomocnik, jak i jako napastnik. Największym pechowcem zgrupowania jest natomiast Piotr Wiśniewski, który złamał piątą kość śródręcza lewej ręki. Może w tej sytuacji brać udział jedynie w treningach biegowych, a do gry wróci w najlepszym przypadku po trzech tygodniach.

Źródło artykułu: