Nieposkromionym Lwom remis wcale nie musiał dać awansu, ale aby to rozstrzygnięcie nie dało Kamerunowi awansu, to w drugim pojedynku Zambia musiałaby pokonać Gabon różnicą jednej bramki, ale wówczas musiałoby paść w tamtej potyczce co najmniej pięć goli.
Tunezja niespodziewanie bardzo szybko, bo już w pierwszych sekundach za sprawą Chermitiego objęła prowadzenie i co dla niej najważniejsze, udało jej się obronić korzystny rezultat do końca pierwszej odsłony. Zaraz po zmianie stron do wyrównania doprowadził bardzo aktywny Samuel Eto’o. Kiedy w 63. minucie samobójczym strzałem swojego bramkarza zupełnie zaskoczył Chedjou. Nieposkromione Lwy jednak bardzo szybko odpowiedziały i jak się później okazało, gol Guemo dał im awans. Tunezja kończyła pojedynek w dziesiątkę.
Zambia sensacyjnie pokonała Gabon i wywalczyła awans, pozbawiając go swojego rywala. W 28. minucie Kalaba dał swojej ekipie prowadzenie, a w 62. Chamanga podwyższył na 2:0 i wówczas stało się jasne, że niespodzianka może stać się faktem. Co prawda później dla Gabonu trafił Marcolino, ale ten gol w rzeczywistości niczego nie zmienił.
Zambia, Kamerun i Gabon zakończyły rywalizację ze czterema punktami na koncie, a Tunezja z trzema.
W ćwierćfinale Kamerun zagra z Egiptem, a Zambia z Nigerią.
Grupa D:
Kamerun - Tunezja 2:2 (0:1)
0:1 - Chermiti 1'
1:1 - Eto'o 47'
1:2 - Chdjou (sam.) 62'
2:2 - Guemo 64'
Czerwona kartka: Jemal /89'/ (Tunezja).
Gabon - Zambia 1:2 (0:1)
0:1 - Kalaba 28'
0:2 - Chamanga 62'
1:2 - Marcolino 83'
Tabela
Lp | Drużyna | M | PKT | Bramki |
---|---|---|---|---|
1 | Zambia | 3 | 4 | 5:5 |
2 | Kamerun | 3 | 4 | 5:5 |
3 | Gabon | 3 | 4 | 2:2 |
4 | Tunezja | 3 | 3 | 3:3 |