W Polsce nie ma dobrych bramkarzy?

Artur Boruc, Tomasz Kuszczak, Łukasz Fabiański - wszyscy znamy te nazwiska. To uznani w Europie bramkarze. W naszej ekstraklasie woli się jednak stawiać na piłkarzy zagranicznych. W czołowych klubach nie bronią Polacy. W innych ekipach także sprowadza się zawodników z innym paszportem niż nasz.

Czy brakuje nam już dobrych bramkarzy? Wszystko na to wskazuje. W ekstraklasie coraz częściej zaczynają bronić obcokrajowcy! Mistrz Polski, krakowska Wisła cały czas szuka dobrego golkipera, który byłby w stanie skutecznie rywalizować z Mariuszem Pawełkiem. Wydaje się, że coraz bliżej gry w Białej Gwieździe jest Bośniak Adis Nurković z NK Trawnik.

Najlepszym golkiperem polskiej ligi jest Jan Mucha, ostoja Legii Warszawa. Reprezentant Słowacji być może zmieni klub. Jedno jest pewne - jeżeli odejdzie, to nie do przeciętnej drużyny. W Lechu Poznań miejsce w składzie wywalczył sobie Jasmin Burić. W końcówce rundy prezentował się bardzo dobrze i to zapewne on będzie grał w podstawowej jedenastce Kolejorza po wznowieniu rozgrywek.

W Śląsku Wrocław latem pozyskano Ivo Vazgeca. Ten nie zdołał wygrać rywalizacji z Wojciechem Kaczmarkiem. Teraz jednak klub z Dolnego Śląska podpisał kontrakt ze Słowakiem Marianem Kelemenem. - Przychodzi jako numer jeden - mówił opiekun zielono-biało-czerwonych, Ryszard Tarasiewicz. Zatem to Kelemen będzie teraz podstawowym golkiperem drużyny, a Polak zapewne powędruje na ławkę rezerwowych - chyba że zmieni otoczenie.

W innej drużynie z Dolnego Śląska, KGHM Zagłębiu Lubin jesienią bronił Aleksander Ptak. Teraz zapewne przyjdzie mu zasiąść na ławce po tym, jak Miedziowi pozyskali golkipera reprezentacji Serbii, Bojana Isailovicia.

W czołowych klubach bronią obcokrajowcy, w innych Polaków zastępuje się zawodnikami zagranicznymi. Czy w naszym kraju nie ma już uzdolnionych golkiperów? Tacy wolą za młodu wyjeżdżać za granicę, jak choćby Wojciech Szczęsny. Piłkarze z polskim paszportem nie znajdują uznania. Za przykład niech posłuży Przemysław Kazimierczak, były bramkarz Boltonu, który wędruje od klubu do klubu i w żadnym nie może zakotwiczyć na stałe.

Źródło artykułu: