Urodzony w Gliwicach Matuszczyk jako mały chłopak wyjechał z rodzicami do Niemiec. Od 2003 roku jest piłkarzem FC Köln, ma za sobą również grę w reprezentacjach Polski U-19 i U-21. Teraz miał szansę wystąpić w pierwszej drużynie, ale do Tajlandii nie poleci.
- Trener pierwszej drużyny Zvonimir Soldo zapowiedział, że zagram w niedzielnym ligowym meczu Bundesligi z Borussią Dortmund. Nie wiem, czy od pierwszej minuty, czy wejdę w trakcie meczu, ale obiecał, że zagram - wyjaśnił piłkarz w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
- Działacze Köln rozmawiali z PZPN, bym mógł dolecieć do Tajlandii w poniedziałek, a Soldo miał dzwonić do trenera Franciszka Smudy w mojej sprawie. Ostatecznie jednak nie pojadę do Tajlandii - dodał Matuszczyk, który dotychczas grał w rezerwach niemieckiej drużyny.