Wyścig po atrakcyjnych rywali rozpoczęty. Jak się okazuje, dwuletni okres bez spotkań o stawkę dla reprezentacji Polski może być najbardziej atrakcyjny w historii. Wszystko w rękach Sportfive, która przejęła prawa telewizyjne i bez której nie może dojść do zakontraktowania danego spotkania.
Żeby zagrać z reprezentacją Brazylii, potrzeba 2 miliony złotych. W kosztach musi partycypować miasto-organizator spotkania. Na taki wydatek gotowy jest jednak Wrocław. Z kolei na nowym stadionie Lecha mogą zagrać Włosi lub Hiszpanie. W Gdańsku, prezes firmy Sportfive na Polskę - Andrzej Placzyński obiecuje, że doprowadzi do konfrontacji Lechii Gdańsk z Juventusem Turyn. Najciekawiej zapowiada się jednak inauguracja na Stadionie Narodowym. Tutaj już rozpoczęto wstępne rozmowy z Hiszpanami i Niemcami na temat spotkań towarzyskich. Nie jest również wykluczone, że dojdzie do turnieju, w którym zagrają cztery narodowe reprezentacje.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.
