Petr Cech: Liga Mistrzów czy mistrzostwo Premiership? Zdecydowanie to pierwsze

Zaledwie trzy spotkania czekają tylko zawodników Chelsea Londyn do zakończenia sezonu. W tabeli Premiership podopieczni Avrama Granta mają tyle samo punktów co United, ale gorszy bilans bramkowy, stąd muszą liczyć na potknięcie Czerwonych Diabłów w jednym z dwu ostatnich spotkań. - Trzy mecze, finałowe mecze już nam tylko zostały. Zdobyłem już dwa tytuły mistrzowskie z Chelsea, ale w Lidze Mistrzów jeszcze nie triumfowałem - odpowiedział na pytanie czeskich dziennikarzy Cech, które trofeum jest dla niego ważniejsze do zdobycia.

Słowa bramkarza The Blues nie oznaczają, że mecze w Premiership Chelsea zamierza odpuścić, żeby w spokoju skupić się na spotkaniu, które 21 maja zostanie rozegrane na Łużnikach w Moskwie. - Nie ma dla mnie różnicy, czy ważniejsze są mecze w Premiership, czy finał w Lidze Mistrzów. Do wszystkich tych spotkań podejdziemy poważnie, ale wiadomo, że jeszcze nie miałem okazji unieść do góry pucharu mistrzów - dodał Cech.

To, co nie udało się wielbionemu na Stamford Bridge Jose Mourinho, czyli awans do finału Ligi Mistrzów, osiągnął Grant. - Nie można tego nie wspomnieć, że Grant jest pierwszym menedżerem w Chelsea, który poprowadził drużynę do finału ligi mistrzów - zaznaczył Petr Cech.

- Nie graliśmy na początku dobrze w lidze, nie potrafiliśmy wygrać Pucharu Ligi Angielskiej, nie potrafiliśmy sięgnąć po Puchar Anglii. Znajdowaliśmy pod dużym ostrzałem mediów, a jednak potrafiliśmy w odpowiednim momencie włączyć się do walki o tytuł mistrzowski, a na dodatek jesteśmy w finale Champions League - dodał na zakończenie Petr Cech.

Komentarze (0)