Sędzia musiał przerwać mecz Barcelony. Posypią się kary

Getty Images / MB Media / Mecz Benfiki z Barceloną został na chwilę przerwany
Getty Images / MB Media / Mecz Benfiki z Barceloną został na chwilę przerwany

Mecz Benfiki z FC Barceloną został w pierwszej połowie na chwilę przerwany z powodu zachowania kibiców gospodarzy, którzy odpalili środki pirotechniczne. Rywalizację szybko wznowiono.

Środowe spotkanie 1/8 finału Ligi Mistrzów zostało przerwane w 35. minucie zmagań. Pedri przygotowywał się do wykonania rzutu rożnego, ale sędzia musiał wstrzymać rywalizację.

Kibice Benfiki zaczęli strzelać fajerwerkami, które zagrażały bezpieczeństwu piłkarzy. - Sędzia nakazuje zawodnikom, aby się wstrzymali, ponieważ na trybunach stadionu Benfiki mamy sylwestra - podsumował Tomasz Ćwiąkała.

ZOBACZ WIDEO: Problemy wielkich klubów w nowym formacie Ligi Mistrzów. "Wnioski zostaną wyciągnięte"

Po chwili gra została wznowiona. Odpalone race fanów gospodarzy nadal były widoczne, ale graczom nie groziło już niebezpieczeństwo. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.

Sytuacja FC Barcelony była bardzo trudna po tym, jak w w 22. minucie czerwoną kartką ukarany został Pau Cubarsi. Hiszpan sfaulował wychodzącego na czystą pozycję zawodnika rywali.

Spotkanie w wyjściowym składzie "Dumy Katalonii" rozpoczęli Wojciech Szczęsny i Robert Lewandowski. Polski bramkarz już w pierwszej akcji meczu musiał wznieść się na wyżyny swoich umiejętności, aby uchronić zespół przed stratą bramki.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści