Radosny futbol w Barcelonie i niewiarygodne zwroty akcji

Getty Images / Javier Borrego/Europa Press / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Javier Borrego/Europa Press / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Osiem goli w pierwszym meczu półfinałowym Pucharu Króla! Podopieczni Hansiego Flicka przegrywali już 0:2, a ostatecznie zremisowali z Atletico Madryt 4:4. Dobre interwencje zaliczył Wojciech Szczęsny, zaś bramkę zdobył Robert Lewandowski.

Co oczywiste starcie Barcelony z Atletico zapowiadało się bardzo ciekawie. W wyjściowym składzie gospodarzy pojawił się Wojciech Szczęsny, zaś Robert Lewandowski zasiadł na ławce rezerwowych.

Już pierwsze minuty potwierdziły, że to będzie znakomite spotkanie. Nie minęło sześćdziesiąt sekund, a goście wyszli na prowadzenie. Antoine Griezmann dośrodkowywał w pole karne FC Barcelona. Tam piłka odbiła się od Clementa Lengleta i dotarła do Juliana Alvareza, który z bliskiej odległości wpakował futbolówkę do siatki.

Po chwili Alvarez do gola dorzucił asystę. Argentyńczyk przejął piłkę na własnej połowie, popędził z nią kilkanaście metrów i zagrał znakomite podanie do Griezmanna, który pewnym strzałem pokonał Szczęsnego. Na stadionie zapanowała konsternacja, bo wówczas podopieczni Hansiego Flicka wyglądali na bezradnych.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ale przymierzył! Fantastyczna bramka zawodnika V-ligowca

Jednakże taki obrót spraw nie załamał katalońskiej drużyny, a ostrzeżenie przeciwnikom wysłał Ferran Torres, który jednak przegrał pojedynek sam na sam z Juanem Musso. Jak się okazało co się odwlecze, to nie uciecze, bo w 19. minucie Blaugrana złapała kontakt. Wtedy to Jules Kounde wycofał piłkę spod linii końcowej do nabiegającego Pedriego, który z około 11 metrów płaskim uderzeniem umieścił futbolówkę w siatce.

Barca nacierała na zespół prowadzony przez Diego Simeone i jeszcze w pierwszej połowie zaliczyła remontadę po niemal dwóch identycznych dośrodkowaniach z rożnego w wykonaniu Raphinhi. Najpierw celnie główkował Pau Cubarsi, zaś później drugi ze środkowych obrońców, czyli Inigo Martinez.

Niedługo po zmianie stron Atletico Madryt mogło, a wręcz powinno doprowadzić do remisu 3:3. Jednakże Wojciech Szczęsny w wojnie nerwów okazał się lepszy od Antoine'a Griezmanna.

W 68. minucie na murawie pojawił się Robert Lewandowski, natomiast po chwili miał już gola na swoim koncie. Polakowi piłkę jak na tacy po świetnej akcji wyłożył Lamine Yamal, a Barcelona wygrywała 4:2 i wydawało się, że ma wszystko pod kontrolą.

Jednak końcówka spotkania należała do walecznych piłkarzy z Madrytu. Najpierw bramkę kontaktową po podaniu od Angela Correi zdobył Marcos Llorente, zaś do remisu 4:4 w doliczonym czasie gry po asyście Samueal Lino doprowadził Alexander Sorloth, ustalając wynik tego meczu. Jeszcze w międzyczasie udaną interwencję po uderzeniu Correi zaliczył Szczęsny.

Rewanż 2 kwietnia 2025 roku w Madrycie zapowiada się wyśmienicie.

Puchar Króla, półfinał (1. mecz):

FC Barcelona - Atletico Madryt 4:4 (3:2)
0:1 - Julian Alvarez 1'
0:2 - Antoine Griezmann 6'
1:2 - Pedri 19'
2:2 - Pau Cubarsi 21'
3:2 - Inigo Martinez 41'
4:2 - Robert Lewandowski 74'
4:3 - Marcos Llorente 84' 
4:4 - Alexander Sorloth 90+3'

Składy:

FC Barcelona: Wojciech Szczęsny - Alex Balde, Pau Cubarsi, Inigo Martinez, Jules Kounde - Frenkie de Jong, Pedri (86' Fermin Lopez) - Lamine Yamal, Dani Olmo (68' Robert Lewandowski), Raphinha (86' Eric Garcia) - Ferran Torres (68' Gavi).

Atletico Madryt: Juan Musso - Marcos Llorente, Jose Maria Gimenez, Clement Lenglet, Javi Galan (55' Samuel Lino) - Giuliano Simeone (55' Reinildo Mandava), Rodrigo De Paul (67' Angel Correa), Pablo Barrios, Conor Gallagher (60' Nahuel Molina) - Antoine Griezmann (67' Alexander Sorloth), Julian Alvarez.

Żółte kartki: Pablo Barrios, Jose Maria Gimenez, Javi Galan, Diego Simeone, Alexander Sorloth (Atletico Madryt).

Sędziował: Alejandro Jose Hernandez Hernandez.

Komentarze (70)
avatar
alergolog
28.02.2025
Zgłoś do moderacji
7
0
Odpowiedz
Przestrzegam przed bezpośrednimi kontaktami z trolami - każdy taki kontakt grozi serią bolesnych zastrzyków. 
avatar
alergolog
28.02.2025
Zgłoś do moderacji
8
0
Odpowiedz
Uwaga na trole! Z powodu awersji do higieny osobistej trole są nosicielami i rozsiewają wokół siebie insekty, świerzb i inne groźne choroby zakaźne. 
avatar
TreserKIonów.
26.02.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Śmieszne to są podrygi drewniaka na boisku. 
avatar
Mariusz Mach
26.02.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przedszkolaki tylko graja radosny futbol 
avatar
Kornel Pluta
26.02.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Kmita już nasmarował Opinie i porównanie do statystyki tylko nie do 1945/1945 a 1954 w górę. 
Zgłoś nielegalne treści