W tym artykule dowiesz się o:

"As": Imperialny Pedri
FC Barcelona po wygranej nad Osasuną przybliżyła się do zdobycia mistrzowskiego tytułu. Kataloński klub ma obecnie trzy punkty przewagi nad Realem Madryt i aż siedem nad Atletico Madryt. W starciu z Osasuną Barca nie miała większych problemów. Dziennik "As" za bohatera spotkania uznał Pedriego.
"Ferran Torres był świetnym zmiennikiem Roberta Lewandowskiego, który wszedł na boisko i zdobył bramkę. Barcelona, prowadzona przez imperialnego Pedriego, magicznego Lamine Yamla, doskonałego Frenkie de Jonga, żarłocznego Ferrana, a także z Gavim, Fermínem i Pablo Torre, którzy przybyli na pomoc w nagłych wypadkach, potwierdziła swoją hierarchię w La Liga" - czytamy w dzienniku "As".

"Mundo Deportivo": Barcelońska impreza
"To było wspaniałe zwycięstwo nad Osasuną, po golach Ferrana, Olmo z rzutu karnego i Lewandowskiego. Dzięki temu Real w tabeli traci trzy punkty. To była barcelońska impreza. Zespół Flicka był o wiele lepszy w pierwszej połowie, a w drugiej prezentował się solidnie. Barca pokonała 'wirus FIFA', który jednak negatywnie odbił się na Danim Olmo. Kibice mogli cieszyć się kolejnym zwycięstwem Barcelony, która przezwyciężyła trudności" - czytamy w "Mundo Deportivo".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Znakomita atmosfera w kadrze. Tak się bawią Hiszpanie

"Marca": Odpoczynek przeciwko Osasunie
Z kolei dziennik "Marca" pisze o "odpoczynku Barcelony" w meczu przeciwko Osasunie. "Zespół Flicka odniósł pewne zwycięstwo nad Osasuną, dzięki czemu został jedynym liderem z przewagą trzech punktów nad Realem Madryt. Ferran Torres otworzył wynik spotkania w 11. minucie i to zakończyło mecz. Nie trzeba było być wróżbitą, żeby wiedzieć, jak zakończy się starcie" - czytamy.
"Flick dał Lewandowskiemu 25 minut. Zmiana ta była zapewne bardziej skupiona na walce o Pichichi niż na czymkolwiek innym, gdyż mecz wydawał się więcej niż rozstrzygnięty. Polak wykorzystał świetne dośrodkowanie Fermina i zdobył swoją 23. bramkę w lidze, a trzecią dla swojej drużyny" - dodano.

"Sport": Barcelona barwi ligę w blaugranę
"W wyjściowym składzie Flicka zabrakło Lewandowskiego, Raphinhi, Cubarsiego, Araujo. Trener mówił przed meczem, że zagra tym, co ma. Barcelona nie traciła czasu. Osasuna próbowała, ale Barca nawet im nie pozwoliła. Albo jej napastnicy byli na pozycji spalonej, albo po prostu nie byliby na pozycji spalonej, bo piłka zostałaby im odebrana" - informuje "Sport".
"Lewandowski wszedł, strzelił gola głową, Pichichi jest jego, a kogo jeszcze? Impreza wybuchła. Barça to maszyna do zdobywania goli, która wygrywa. Przekaz był jasny: nic i nikt nie może powstrzymać tej drużyny. Barcelona barwi ligę w kolory blaugrany" - dodano.