W poniedziałek (17.02) FC Barcelona wygrała na własnym stadionie z Rayo Vallecano w meczu 24. kolejki La Ligi. Jedynego gola zdobył Robert Lewandowski, który wykorzystał rzut karny.
"Duma Katalonii" zawdzięcza zwycięstwo również Wojciechowi Szczęsnemu, który w 37. minucie popisał się fantastyczną podwójną paradą. Polak najpierw sparował do boku płaski strzał Randy'ego Nteki, a później zablokował dobitkę Alvaro Garcii. Za swój występ otrzymał wysokie noty od hiszpańskich mediów.
Podczas pomeczowej konferencji prasowej Hansi Flick po raz kolejny nawiązał do aktualnej hierarchii w bramce Barcelony. Chociaż niemiecki trener docenił Inakiego Penę, to jasno dał do zrozumienia, że podstawowym golkiperem jest obecnie Szczęsny.
ZOBACZ WIDEO: Wykonał sprint przez połowę boiska. Tak pracuje ochroniarz Messiego
- Inaki wykonał świetną robotę, kiedy grał, ale na razie stawiamy na Szczęsnego - mówił.
Przypomnijmy, że 34-letni Polak został ogłoszony piłkarzem Barcelony 2 października, niedługo po poważnej kontuzji kolana, jakiej doznał Marc-Andre ter Stegen. Szczęsny początkowo przegrywał rywalizację z Peną, który wcześniej był zmiennikiem Niemca.
Sytuacja zmieniła się na początku 2025 roku. Szczęsny zadebiutował w styczniu i od tego czasu wystąpił w 10 z 11 meczów Barcelony. Nie znalazł się w kadrze "Dumy Katalonii" tylko na mecz Pucharu Króla z Realem Betis, gdyż pauzował za czerwoną kartkę otrzymaną w finale Superpucharu Hiszpanii. W barwach "Dumy Katalonii" wpuścił dziewięć bramek i pięciokrotnie zachowywał czyste konto.
Bądź na bieżąco, oglądaj mecze FC Barcelony w Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)