Władze Amsterdamu, Alkmaar, Rotterdamu, Eindhoven i Enschede, które w tym sezonie są gospodarzami meczów piłkarskich w ramach europejskich pucharów, zwróciły się do UEFA o pomoc w zarządzaniu kibicami drużyn przyjezdnych.
Jak pisze holenderski portal nltimes.nl, Anja Schouten, burmistrz Alkmaar, podnosi w debacie, że brak jest ustalonych zasad dotyczących zapobiegania ewentualnym zamieszkom podczas zawodów.
Holenderskie miasta sugerują, aby UEFA wprowadziła obowiązkowe "umowy transportowe" dla meczów wysokiego ryzyka.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: FC Barcelona pokazała, jak trenuje Wojciech Szczęsny
- W Holandii wymaga się przewożenia kibiców gości na obiekt autobusem, co zmniejsza ryzyko eskalacji poza stadionem. Nasze miasta apelują o wprowadzenie podobnych zasad przez UEFA - podkreśliła Schouten.
Burmistrz Alkmaar zaproponowała również utworzenie centralnych punktów w miastach, gdzie kibice mogliby wymieniać vouchery na bilety. Fani byliby stamtąd przewożeni prosto na stadion specjalnymi autobusami.
Schouten zaapelowała także do UEFA o zmianę godzin meczów pucharowych. Według niej, godz. 21:00 to zdecydowanie zbyt późna pora. W Holandii godzina rozpoczęcia zawodów jest konsultowana z burmistrzami gmin.
Apel holenderskich miast do UEFA to również efekt wydarzeń w Alkmaar w październiku 2023 r. Przed i po meczu AZ Alkmaar z Legią Warszawa (1:0) w Lidze Konferencji doszło do przykrych incydentów. Według strony holenderskiej, zwolennicy Legii złamali wcześniejsze ustalenia pomiędzy klubami a policją i samodzielnie przybyli na stadion, a następnie weszli na obiekt bez biletów.
"De Telegraaf" informował, że fani warszawskiej drużyny zniszczyli jedną z bram wejściowych, a jednostka mobilna policji nie była w stanie ich powstrzymać. Do tego poważnie miał ucierpieć jeden z holenderskich funkcjonariuszy (więcej TUTAJ).
Gorąco było również po meczu. Dariusz Mioduski i przedstawiciele sztabu szkoleniowego Legii zostali zaatakowani przez ochroniarzy i policjantów, a Josue i Radovan Pankov trafili do aresztu. Obaj zostali wypuszczeni na wolność dopiero następnego dnia.
Komisja Kontroli, Etyki i Dyscypliny UEFA ukarała wówczas oba kluby. Legia musiała zapłacić 15 tys. euro kary za zakłócanie porządku przez kibiców, a Alkmaar 40 tys. euro za brak zapewnienia porządku oraz bezpieczeństwa zespołu gości.