Jest nim Carlisle United. Drużyna plasuje się się na ostatnim, 24. miejscu w tabeli League Two. Z pracą tam niedawno pożegnał się trener Mike Williamson.
"The Sun" donosi, że amerykańscy właściciele klubu w jego miejsce najchętniej zatrudniliby Stevena Gerrarda. Wierzą, że jego doświadczenie pomoże uratować Carlisle United przed spadkiem. Faworytem bukmacherów jest jednak inny angielski trener - Ian Evatt.
Pod koniec stycznia br. Gerrard zrezygnował z pracy w saudyjskim Al-Ettifaq. Jak wyjaśnił w oświadczeniu dla BBC, jego decyzja wynikała z powodów osobistych. Zapewnił jednak, że będzie ciepło wspominał pracę w tym klubie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ale akcja! Ten gol wstrząsnął Brazylią
- Od pierwszego dnia byłem ciepło przyjęty i cieszyłem się możliwością pracy w nowym kraju, z inną kulturą. Ogólnie rzecz biorąc, nauczyłem się dużo i była to pozytywna doświadczenie zarówno dla mnie, jak i dla mojej rodziny - mówił.
Jeżeli Gerrard rzeczywiście objąłby Carlisle United, byłby to duży "zjazd" w jego trenerskiej karierze. W przeszłości z dużymi sukcesami pracował bowiem w Rangers FC, prowadząc ten zespół do mistrzostwa Szkocji, a jeszcze w październiku 2022 roku był trenerem występującej w Premier League Aston Villi.
Nad Carlisle United wisi widmo spadku z League Two, a więc ostatniej profesjonalnej ligi w Anglii. Zespół do bezpiecznej lokaty traci pięć punktów. Jego właściciele zimą sprowadzili aż 12 piłkarzy. Nowy trener będzie miał więc trudne zadanie, by na nowo poukładać drużynę i wyprowadzić ją ze sportowego kryzysu.