Raphinha uderzył pięścią w stół. Rośnie konflikt

Getty Images / Alex Caparros / Kibice FC Barcelony
Getty Images / Alex Caparros / Kibice FC Barcelony

W FC Barcelonie nadal trwa konflikt pomiędzy częścią grup kibicowskich a zarządem. Tej sytuacji ma już dość Raphinha. Reprezentant Brazylii zaoferował Joanowi Laporcie rozwiązanie tego problemu.

Grupa "Grada d'Animacio" otrzymała zakaz wstępu na stadion z powodu kar nałożonych na klub za ich zachowanie. Joan Laporta nie zamierza zmieniać decyzji, mimo nacisków ze strony innych fanów.

Raphinha postanowił zareagować na tę sytuację. Jak informuje Xavi Espinosa z portalu Relevo, Brazylijczyk zaoferował pokrycie kary 21 tys. euro, byle tylko doping wrócił na obiekt FC Barcelony. Piłkarz zdaje sobie sprawę, jak ważnym czynnikiem jest wsparcie kibiców.

Konflikt rozpoczął się pod koniec listopada, kiedy to klub ogłosił zakaz wstępu dla kilku grup fanów. Powodem były kary finansowe, głównie za obraźliwe przyśpiewki, które wyniosły łącznie 21 tys. euro. Laporta dał kibicom czas do 25 listopada na uregulowanie należności, ale ci odmówili.

ZOBACZ WIDEO: Przeniósł się do nowego klubu. Na miejscu czekała na niego legenda

Zakaz wstępu dla najzagorzalszych sympatyków wpłynął na atmosferę na Estadi Olimpic Lluis Companys. Pozostali kibice apelowali o przywrócenie zorganizowanego dopingu, ale prezydent klubu pozostał nieugięty.

Na razie nie wiadomo, jaka będzie odpowiedź władz "Blaugrany" na propozycję Raphinhi. Skrzydłowy w tym sezonie jest jednym z najlepszych zawodników zespołu. Rozegrał 32 mecze, w których zdobył 23 bramki i zaliczył 13 asyst.

Komentarze (1)
avatar
jerzy gorzko
22 min temu
Zgłoś do moderacji
9
0
Odpowiedz
Raphinia dziś grając zachował się jak amator.zszedl z boiska.zistal zmieniony i za linią autu krytykował sędziego idąc na trybunach ten od razu podbiegł i.pokaxal mu żółta kartka.jak na zawodow Czytaj całość