W ostatnim meczu krajowego pucharu czterokrotny reprezentant Polski znalazł drogę do siatki. Mariusz Stępiński w nagrodę został wystawiony w podstawowym składzie na sobotnie starcie ligowe.
Stępiński mógł dać Omonii Nikozja prowadzenie już w 36. minucie spotkania z Karmiotissą. Wtedy Polak przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem.
Dziewięć minut później Stępiński miał więcej szczęścia. Po uderzeniu z dystansu piłka odbiła się od prawego słupka, ale napastnik poszedł za akcją, otrzymał podanie od Novicy Erakovicia i trafił do niemal pustej bramki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ale akcja! Ten gol wstrząsnął Brazylią
W drugiej połowie Ewandro i Ioannis Kousulos również pokonali bramkarza Karmiotissy. Omonia odniosła zwycięstwo 3:0 przed własną publicznością.
Stępiński rozegrał 80 minut, a Mateusz Musiałowski nie podniósł się z ławki rezerwowych. Ten pierwszy wrócił do łask trenera i strzelił siódmego gola w tym sezonie ligi cypryjskiej. Wciąż nie można jednak wykluczyć scenariusza, w którym Stępiński zmieni klub przed zamknięciem zimowego okienka transferowego.
Omonia Nikozja - Karmiotissa 3:0 (1:0)
1:0 - Mariusz Stępiński 45'
2:0 - Ewandro 64'
3:0 - Ioannis Kousoulos 89'
Gol Stępińskiego (od 2:30):