W interesującym spotkaniu zmierzyły się zespoły FC Barcelony i Atalanty Bergamo. Na boisku zaprezentowali się Wojciech Szczęsny i Robert Lewandowski.
Blaugrana zremisowała ostatecznie 2:2. Szczęsny musiał dwukrotnie wyciągać piłkę z bramki. Lewandowski nie wpisał się na listę strzelców. Obaj jednak mieli swój udział przy pierwszym trafieniu.
"Szczęsny - Balde - Lewandowski - Raphinha - Yamal 12 sekund trwała akcja bramkowa Barcelony" - napisał na platformie X Samuel Szczygielski z serwisu meczyki.pl.
Marcin Gazda z Eleven Sports zauważył, że Lewandowski zakończył mecz wcześniej od Szczęsnego, ponieważ został zmieniony. "Zaraz Szczynśniok nabije więcej minut na koniec sezonu niż Lewy" - stwierdził.
"Dawno Robert Lewandowski nie zagrał tak dobrego meczu z piłką, a nie tylko w wykończeniu. Dla Wojtka Szczęsnego to chyba też najlepszy mecz w Barcelonie, nawet jeśli to sam na sam na 2:2 wyglądało trochę niezgrabnie" - wyznał Kuba Seweryn ze Sport.pl.
Działo się także w innych meczach Ligi Mistrzów. Zawiódł AC Milan, który sensacyjnie przegrał z Dinamem Zagrzeb 1:2, przez co stracił szanse na bezpośredni awans do 1/8 finału.
"Tytuł ofermy dnia ląduje w rękach Associazione Calcio Milan. Wygrać na Bernabeu i przegrać wszystko w Zagrzebiu, mając miejsce w ósemce podane na tacy. Epic fail" - napisał Piotr Dumanowski z Eleven Sports.
Sensacyjne zwycięstwo nie dało jednak ekipie z Zagrzebia awansu do 1/16 finału. "Szkoda Dinama Zagrzeb" - stwierdził Radosław Przybysz z Meczyki.pl.
Tomasz Urban z Eleven Sports zauważył pewien paradoks z Bayernem Monachium. Bawarczycy grali ze słabiutkim Slovanem Bratysława i przez nieskuteczność (wygrali tylko 3:1) mogą mieć problemy już w 1/16 finału.
"Czyli Bayern może najpierw trafić City, a potem ewentualnie Leverkusen lub Atletico. A wystarczyło odrobinę poważniej podejść do Slovana, by znaleźć się na znacznie korzystniejszej ścieżce, jaką ma BVB" - napisał Urban.
Natomiast Mariusz Moński przy okazji meczu Manchester City - Club Brugge nawiązał do wypowiedzi prezesa Ekstraklasy Marcina Animuckiego.
"Najbogatszy klub w Belgii strzela gola na 1:0 na Etihad, a w tym czasie najbogatszy klub w Polsce szuka napastnika na TransferRoomie. Jednak prezes ESA uważa że te ligi rywalizują ze sobą" - przyznał komentator.
ZOBACZ WIDEO: To rzadki widok. Gwiazda futbolu była przerażona