Kilka dni temu dowiedzieliśmy się, że Neymar rozwiązał umowę z Al-Hilal i zrzekł się 65 milionów euro. W arabskim zespole wystąpił jedynie w siedmiu spotkaniach, zdobył jedną bramkę i trzy razy asystował.
Po komunikacie ekipy z Saudi Pro League niemal od razu włoski dziennikarz Fabrizio Romano w serwisie X podał, że Brazylijczyk przejdzie do Santosu. Padło również słynne "Here We Go".
Według Włocha ma to być kontrakt na pół roku. Jak podaje hiszpańskie "Mundo Deportivo" 32-latek zaproponował prezesowi klubu z Sao Paulo wzmocnienia drużyny, aby stworzyć "Dream Team Peixe".
ZOBACZ WIDEO: Jak to wpadło? Co za pech bramkarza!
Brazylijska gwiazda chce w swoim nowym klubie takich zawodników jak: Sergio Ramos (wolny zawodnik), Marcelo (wolny zawodnik), Paul Pogba (wolny zawodnik), Thiago Silva (Fluminense) czy Arthur Melo (Juventus). Ostatni z wymienionych piłkarzy według Fabrizio Romano jest już w kontakcie z Santosem.
Wcześniej wspomniane "Mundo Deportivo" zapewnia, że Neymar osobiście weźmie udział w negocjacjach, aby sprowadzić legendarnych zawodników.
Brazylijski agent piłkarski Fabio Wolff dla hiszpańskich mediów wypowiedział się o zaletach transferu gwiazdy do Sao Paulo. - Neymar to wyjątkowy zawodnik i maszynka do zarabiania pieniędzy. Dlatego, jeśli Santos go podpisze, a on będzie w dobrej formie fizycznej, klub będzie miał ogromne możliwości na boisku i poza nim - ocenił Wolff.
