Bardzo jednostronny przebieg miało spotkanie FC Barcelony z Valencią. W wyjściowym składzie "Dumy Katalonii" znalazł się Wojciech Szczęsny, ale zabrakło w nim Roberta Lewandowskiego. Miejsce kapitana reprezentacji Polski zajął Ferran Torres.
Zespół prowadzony przez Hansiego Flicka nie miał żadnych problemów ze zdominowaniem rywali. Już do przerwy gospodarze niedzielnego meczu wygrywali 5:0. Dwie bramki zdobył Fermin Lopez, a po jednym trafieniu dołożyli: Raphinha, Torres i Frenkie de Jong.
Po godzinie gry Hansi Flick zdecydował się wprowadzić na boisko Lewandowskiego. Polak odwdzięczył się trenerowi już sześć minut później. Otrzymał świetne podanie od Fermina Lopeza i płaskim strzałem pokonał bramkarza.
ZOBACZ WIDEO: To rzadki widok. Gwiazda futbolu była przerażona
Przed golem "Lewego" rozmiary klęski Valencii zmniejszył Hugo Duro. W 76. minucie było już 7:1 dla Barcelony, a jeden z zawodników "Nietoperzy" skierował piłkę do własnej bramki.
Dla Lewandowskiego było to już 17. ligowe trafienie w tym sezonie. Reprezentant Polski jest liderem klasyfikacji strzelców, ale musi odpierać ataki Kyliana Mbappe, który strzelił już 15 goli w La Lidze.
1.Lewandowski 17 goli... 2.Mbappe 15... 3.Raphinha 12 ... ... ... 9.Vinicius 8... ... ...