Ferran Torres, były zawodnik Valencii, zdobył bramkę dla FC Barcelony w meczu przeciwko swojemu byłemu klubowi. Mecz odbył się w wyjątkowym kontekście.
Walencja została dotknięta niedawnymi klęskami żywiołowymi. Torres, mimo strzelenia gola, nie celebrował go, okazując w ten sposób szacunek dla Valencii.
Zastępca Roberta Lewandowskiego znalazł drogę do siatki po zaledwie ośmiu minutach gry, wykorzystując podanie od Alejandro Balde. Był to jego siódmy gol w sezonie, w tym czwarty w La Lidze.
ZOBACZ WIDEO: To rzadki widok. Gwiazda futbolu była przerażona
Wcześniej, w piątej minucie rywalizacji przed własną publicznością, wynik otworzył De Jong. Mecz był szczególny ze względu na hołd dla Wspólnoty Walenckiej, co podkreśliło znaczenie gestu Torresa.
Torres urodził się w Foios i pierwszej piłkarskie kroki stawiał w klubie z Estadio Mestalla. Przez wiele lat z w powodzeniem bronił barw Valencii, dzięki czemu wpadł w oko skautów silniejszych klubów. Następnie reprezentant Hiszpanii był zawodnikiem Manchesteru City, natomiast od ponad trzech lat jest związany z FC Barceloną.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)