Chelsea znów zawiodła. Fatalna seria trwa

Materiały prasowe / Chelsea FC / Cole Palmer
Materiały prasowe / Chelsea FC / Cole Palmer

Chelsea znów zawiodła. W starciu z AFC Bournemouth zespół Enzo Mareski wywalczył zaledwie remis 2:2, w dodatku ratując go w doliczonym czasie.

Cztery spotkania z rzędu bez wygranej mieli na koncie "The Blues" przed 21. kolejką i byli pod dużą presją. We wtorek wyszli więc na boisko z mocnym nastawieniem na ofensywę i dość szybko dało to efekty.

W 13. minucie Nicolas Jackson zagrał na czystą pozycję do Cole'a Palmera, a gwiazdor londyńczyków doskonale wyczekał Marka Traversa i gdy bramkarz "Wiśni" już leżał, dopiero wtedy posłał piłkę do bramki.

Mecz był bardzo ciekawy. Gospodarze naciskali niemal nieustannie, mimo to mocno stłamszona ekipa Andoniego Iraoli też potrafiła się odgryźć. Po strzale Justina Kluiverta, Chelsea uratował słupek, a już po chwili mieliśmy ripostę, którą z identycznym skutkiem finalizował Jackson.

Na początku drugiej połowy z zaliczki miejscowych nic nie zostało, bowiem po faulu Moisesa Caicedo na Antoine Semenyo, sędzia Robert Jones podyktował rzut karny, który bardzo pewnie wykorzystał Kluivert. Cóż z tego, że "The Blues" robili wiele szumu, skoro po raz kolejny nie potrafili zachować zimnej krwi ani w ofensywie, ani w tyłach.

To nie był koniec kłopotów drużyny Enzo Mareski, bowiem w 68. minucie Semenyo oddał kapitalny strzał z ostrego kąta w okienko i na Stamford Bridge zrobiło się 1:2.

Chelsea rzuciła się do ataku, tyle że robiła to z ogromnym chaosem. W ostatnim fragmencie tempo było zawrotne, lecz głównie z powodu strat i błędów po obu stronach. Mimo to gospodarzom udało się uratować remis. W doliczonym czasie "Wiśnie" sprokurowały rzut wolny, z którego perfekcyjnie przy dalszym słupku przymierzył Reece James.

"The Blues" uniknęli więc porażki, ale wynik 2:2 oznacza, że nie wygrali w Premier League po raz piąty z rzędu. 37 pkt. wciąż daje im miejsce w pierwszej czwórce, jednak z tak marnymi rezultatami, udział w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie jest mocno wątpliwy.

Chelsea FC - AFC Bournemouth 2:2 (1:0)
1:0 - Cole Palmer 13'
1:1 - Justin Kluivert (k.) 50'
1:2 - Antoine Semenyo 68'
2:2 - Reece James 90+5'

#DrużynaMZRPBZBSRBPkt
1 Liverpool FC 19 14 4 1 47 19 28 46
2 Arsenal FC 20 11 7 2 39 18 21 40
3 Nottingham Forest 20 12 4 4 29 19 10 40
4 Chelsea FC 21 10 7 4 41 26 15 37
5 Newcastle United 20 10 5 5 34 22 12 35
6 Manchester City 21 10 5 6 38 29 9 35
7 AFC Bournemouth 21 9 7 5 32 25 7 34
8 Aston Villa 20 9 5 6 30 32 -2 32
9 Fulham FC 21 7 9 5 32 30 2 30
10 Brentford FC 21 8 4 9 40 37 3 28
11 Brighton and Hove Albion 20 6 10 4 30 29 1 28
12 West Ham United 21 7 5 9 27 41 -14 26
13 Tottenham Hotspur 20 7 3 10 42 30 12 24
14 Manchester United 20 6 5 9 23 28 -5 23
15 Crystal Palace 20 4 9 7 21 28 -7 21
16 Everton 19 3 8 8 15 25 -10 17
17 Wolverhampton Wanderers 20 4 4 12 31 45 -14 16
18 Ipswich Town 20 3 7 10 20 35 -15 16
19 Leicester City 20 3 5 12 23 44 -21 14
20 Southampton FC 20 1 3 16 12 44 -32 6

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mijał rywali jak tyczki. Tak gra "Benja Messi"

Komentarze (0)