W sobotę 11 stycznia rozegrano Spodek Super Cup. Turniej odbywał się na specyficznych zasadach - boisko miało wymiary 40 m x 21 m, a każdy mecz trwał po dwadzieścia minut. W rywalizacji wzięło udział łącznie osiem zespołów z Polski, Słowacji i Czech. W katowickim Spodku wystąpiły też dawne gwiazdy, w tym m.in. Jerzy Dudek, Sławomir Peszko i Marcin Wasilewski.
Do zabawy przystąpiła również drużyna Górnika Zabrze, której kapitanem był Lukas Podolski. 39-letni napastnik zachował się skandalicznie w ostatnim meczu śląskiej ekipy na tym turnieju.
Górnik w spotkaniu o trzecie miejsce mierzył się z Wisłoką Dębica. Na dwie minuty przed końcem ekipa z Ekstraklasy prowadziła 4:1 i pewnie zmierzała po zwycięstwo. To właśnie wtedy Podolski brutalnie sfaulował Jakuba Siedleckiego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: koszmarny błąd w meczu Bayernu. Co on zrobił?!
130-krotny reprezentant Niemiec zaatakował rywala agresywnym wślizgiem. Na powtórce było widać, że wysoko uniósł nogę, trafiając Siedleckiego pod kolano. Dla zawodnika Wisłoki mogło to skończyć się poważną kontuzją. Na szczęście wygląda na to, że nic poważnemu mu się nie stało.
Jakby tego było mało, Podolski po tym faulu miał pretensje do Siedleckiego i rzucił coś wściekle do zwijającego się z bólu rywala. Za swoje chamskie zagranie obejrzał żółtą kartkę. Nie ulega jednak wątpliwości, że powinien otrzymać czerwony kartonik. Sytuację tę możecie obejrzeć na udostępnionym poniżej nagraniu.
Dodajmy, że Górnik Zabrze ostatecznie utrzymał wynik 4:1 do końca spotkania i zajął trzecie miejsce w turnieju. Spodek Super Cup padł łupem GKS-u Katowice. Ekipa ta w finale ograła 3:0 słowacki Spartak Trnawa.