W styczniu i lutym rozgrywki Pucharu Króla nabiorą tempa. Za niespełna dwa miesiące poznamy finalistów. Póki co drużyny walczą o prawo gry w 1/8 finału. W piątek odbyły trzy mecze.
Do sensacji doszło w potyczce Pontevedry z Mallorką. Drużyna z La Ligi, który w poprzednim sezonie była o krok od wywalczenia Pucharu Króla, gdzie w finale po rzutach karnych przegrała z Athletikiem Bilbao, na boisku lidera Segundy RFEF (4. poziom) nie podjęła walki. Gospodarze wygrali 3:0, w spotkaniu stopniowo powiększali przewagę.
Niespodzianki nie było w meczu Racingu Club Ferrol z Rayo Vallecano. Zespół gości szybko ustawił mecz. Drużyna z Madrytu już do przerwy prowadziła 2:0. Ostatecznie przyjezdni zwyciężyli 3:1. Gospodarze honor uratowali dopiero w doliczonym czasie.
ZOBACZ WIDEO: Piękny gest piłkarzy Chelsea. Nie zapomnieli o najmłodszych
Dogrywka wyłoniła zwycięzcę w meczu spadkowicza z La Ligi Granady z Getafe. Goście w Primera Division plasują się tuż nad strefą spadkową. W regulaminowym czasie gole nie padły. W 89. minucie na placu gry pojawił się Kamil Jóźwiak.
Pomocnik nie pomógł Granadzie. To drużyna Getafe zadała cios w 3. minucie dogrywki i skromne prowadzenie dowiozła do końca.
1/16 finału Pucharu Króla:
Pontevedra CF - RCD Mallorca 3:0 (1:0)
1:0 - de Almeida 21'
2:0 - Pino 49'
3:0 - Sanchez 72'
Racing Club Ferrol - Rayo Vallecano 1:3 (0:2)
0:1 - Pacha 8'
0:2 - de Frutos 32'
0:3 - de Frutos 59'
1:3 - Gimenez 90+1'
Granada CF - Getafe CF 0:1 (0:0, 0:0)
0:1 - Mayoral 93'