13 grudnia w Zurychu odbyło się losowanie eliminacji mistrzostw świata 2026. W grupie I walczyć będą: przegrany dwumeczu Niemcy - Włochy (ćwierćfinał Ligi Narodów), Norwegia, Izrael, Estonia i Mołdawia.
Wynik losowania odbił się szerokim echem w Norwegii. Tamtejsza federacja piłkarska rozważa bojkot spotkań z Izraelem, które zaplanowano na 25 marca i 11 października 2025 r.
Decyzja ta jest odpowiedzią na trwający od 7 października 2023 r. konflikt zbrojny w Strefie Gazy, który - zdaniem Norwegów - jest "ludobójstwem wobec Palestyńczyków". Informację podała agencja Safa News.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wszyscy łapali się za głowy. Co on zrobił?!
Liz Klaveness, prezes Norweskiej Federacji Piłkarskiej, potwierdziła, że organizacja naciska na międzynarodowe organy piłkarskie, aby nałożyły sankcje na Izrael. Wyraziła ona solidarność z Palestyńczykami, podkreślając, że "nikt nie może pozostać obojętny wobec trwających okrucieństw w Gazie".
Klaveness zaznaczyła, że federacja wspiera stanowisko norweskiego rządu, domagając się natychmiastowego zaprzestania ataków na cywilów w Gazie. Szefowa federacji zaapelowała o solidarność międzynarodową w obliczu "niesprawiedliwości".
Jak podaje Safa News Agency, presja na Izrael w kontekście sportowym może wzrosnąć w najbliższych miesiącach. Przypomnijmy, że w kwietniu br. Palestyński Związek Piłki Nożnej wnioskował do FIFA o wykluczenie Izraela z międzynarodowej rywalizacji z uwagi na trwającą wojnę.
W październiku 2024 r. światowa federacja piłkarska nie zdecydowała się jednak na ten ruch. FIFA wydała następujący komunikat (więcej TUTAJ>>). "Komisja Dyscyplinarna FIFA zostanie upoważniona do wszczęcia dochodzenia w sprawie domniemanego przestępstwa dyskryminacji zgłoszonego przez Palestyński Związek Piłki Nożnej" - czytamy.