Dziesięć punktów zdobytych w rundzie wiosennej to dorobek Śląska, który jeszcze kilka miesięcy temu celebrował wicemistrzostwo Polski. Ostatnie spotkania nie pozostawiają złudzeń - wrocławianie są na autostradzie w kierunku I ligi.
Wiadomo, że Michał Hetel nie będzie już trenerem pierwszego zespołu. W ostatnich dniach pojawiło się kilka nazwisk potencjalnych następców młodego szkoleniowca. Najpoważniejszymi kandydatami byli Bartosch Gaul oraz Tomasz Kaczmarek.
Ostatecznie obaj odmówili Śląskowi. Dlaczego? Według informacji serwisu "Interia", wszystko przez podejście przedstawicieli miasta z Jackiem Sutrykiem na czele, którzy oferowali jedynie półroczne kontrakty.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wszyscy łapali się za głowy. Co on zrobił?!
Wymienieni szkoleniowcy oczekiwali dłuższych umów. Byli bowiem gotowi na pozostanie dłużej w klubie w przypadku ewentualnego spadku z PKO Ekstraklasy.
- Gaul i Kaczmarek byli zaskakująco otwarci na propozycję Śląska. Komfortowo im w Lipsku i Bredzie, a mogli wrócić do Polski, gdyby tylko w ratuszu nie myślano kategoriami własnego interesu - mówił informator "Interii".
- Byle tylko w lecie 2025 mieć czyste "papcie" i nie uwikłać się w dłuższe kontrakty z ludźmi, którzy mogliby chcieć budować cokolwiek po swojemu. Ich kandydatury zabili ludzie Sutryka, taka prawda - dodał.
Na ten moment nie wiadomo, kto zostanie nowym szkoleniowcem Śląska Wrocław. Wicemistrzowie Polski rozpoczną rundę wiosenną PKO Ekstraklasy 2 lutego meczem przeciwko Piastowi Gliwice.