Skandal w Anglii. Kamery nagrały zajście [WIDEO]

Twitter / Sky Sports / Nerwowa reakcja Matheusa Cunhy
Twitter / Sky Sports / Nerwowa reakcja Matheusa Cunhy

Wolverhampton Wanderers przegrało bardzo ważny mecz z Ipswich Town 1:2. Po zakończeniu spotkania Matheus Cunha uderzył jednego z pracowników rywali i teraz musi liczyć się z konsekwencjami.

Obie drużyny przed rozpoczęciem meczu znajdowały się w strefie spadkowej Premier League. Stawka była więc wysoka, ponieważ celem rywalizujących zespołów jest utrzymanie w lidze.

Do doliczonego czasu gry na tablicy wyników widniał remis 1:1. Tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego Ipswich Town zadał decydujący cios za sprawą trafienia Jacka Taylora. Podopieczni Kierana McKenny zdobyli tym samym komplet punktów.

Po zakończeniu zmagań nerwów na wodzy nie utrzymał Matheus Cunha, który zaatakował jednego z pracowników rywali. Najpierw uderzył go w tył głowy, a następnie chwycił za kurtkę i ściągnął okulary.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ posłał "bombę"! Bramkarz był bez szans

Dalszej agresji Brazylijczyka zapobiegli ludzie, którzy w porę odciągnęli go od członka sztabu Ipswich. Zawodnik Wolverhampton Wanderers może zostać zawieszony za swoje nieodpowiednie zachowanie.

Do czwartku 19 grudnia ma czas na złożenie wyjaśnień w sprawie. Jego ewentualna absencja będzie kolejnym ciosem dla klubu, który zajmuje przedostatnie miejsce w ligowej tabeli. Cunha zdobył w tym sezonie osiem bramek i jest najlepszym strzelcem drużyny.

Komentarze (3)
avatar
Dardemon
50 min temu
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Może warto wywalać plus z milion euro kary?Dożywotni zakaz grania w piłkę? 
avatar
Fata
1 h temu
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Brazylijski gupi ćwok i dzikus. 
avatar
KWiercioch
13 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz