Klub Fabiańskiego w żałobie. Nie żyje Oscar Fairs

Oscar Fairs, młody bramkarz akademii West Ham United, zmarł w wieku 15 lat po walce z rakiem. Jego śmierć wywołała ogromne poruszenie i smutek w zespole Młotów.

Mark Noble, legenda klubu, wyraził głęboki smutek z powodu tej straty. - Z głębokim smutkiem potwierdzam tragiczną śmierć naszego bramkarza z Akademii U15, Oscara Fairsa, po jego odważnej walce z rakiem. Oscar był uwielbiany przez wszystkich w Akademii - powiedział Noble.

Noble wspominał Oscara jako nie tylko świetnego bramkarza, ale także prawdziwego "Młota" i fantastycznego młodego człowieka.

- Mam wspaniałe wspomnienia z Oscarem grającym w moim ogrodzie. Wszyscy go kochaliśmy. Był przyjaznym, szczęśliwym, dobrze wychowanym i uprzejmym młodym człowiekiem, który miał przed sobą świetlaną przyszłość - dodał.

W hołdzie dla Oscara wszystkie zaplanowane mecze Akademii na ten weekend zostały odwołane, w tym wieczorny mecz PL2 U21 przeciwko Stoke City. Klub planuje również oddać hołd Oscarowi w przyszłości, zapewniając, że jego imię nigdy nie zostanie zapomniane w West Ham United.

Klub przekazał kondolencje rodzicom Oscara, Natalie i Russellowi, oraz jego bratu Harry'emu, prosząc o uszanowanie prywatności rodziny w tym trudnym czasie. "Spoczywaj w pokoju, odważny Oscar" - zakończył Noble.

Kiwior powinien odejść dla własnego dobra? "Nie będzie grał w najważniejszych meczach"

Awans na Euro i skok w rankingu FIFA. Polki ze sporym progresem