Inaki Pena fatalnie to obliczył! Kosztowny błąd bramkarza Barcelony [WIDEO]

Twitter / Canal+ Sport / Błąd Peni
Twitter / Canal+ Sport / Błąd Peni

FC Barcelona trzykrotnie wychodziła na prowadzenie w meczu z Borussią Dortmund (3:2). Przy drugim golu dla gospodarzy nie popisał się Inaki Pena, który niepotrzebnie wyszedł z bramki, czym ułatwił zadanie rywalom.

Pierwsza połowa hitowego meczu w Lidze Mistrzów nie przyniosła bramek, ale za to po zmianie stron kibice oglądali aż pięć goli i wiele zwrotów akcji.

Strzelanie zaczął Raphinha po bardzo dobrym podaniu Daniego Olmo. Na to trafienie odpowiedział z rzutu karnego Serhou Guirassy. W 75. minucie rywalizacji do siatki gospodarzy trafił Ferran Torres.

Radość Blaugrany z prowadzenia nie trwała długo. Adresatem podania z głębi pola za linię obrony gości był Pascal Gross. To zagranie chciał za wszelką cenę przejąć Inaki Pena. Hiszpan wybiegł z bramki, ale był w tej sytuacji spóźniony.

ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku

Jego złe zachowanie spowodowało, że Gross zagrał do Guiassy'ego, który dopełnił formalności i skierował piłkę do siatki. Na szczęście dla Barcelony ostatnie słowo należało do Torresa.

Hiszpański rezerwowy drugi raz pokonał Gregora Kobela i zapewnił podopiecznym Hansiego Flicka bardzo ważne zwycięstwo 3:2 na trudnym terenie.

Komentarze (4)
avatar
Mateusz Kaczmarek
12.12.2024
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
Ludzie, na litość boską, co za łeb pisze te teksty? Musiał wyjść, a nie błąd... Panie redaktorzyno od siedmiu boleści Arturze Karaszewski, pomyśl, zanim coś napiszesz... 
avatar
Leon Louis
12.12.2024
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
Jakby nie wybiegł do tej piłki to byłoby trzech piłkarzy Borusii przeciwko niemu i spóźnionemu obrońcy. Więc redaktorku nie atakuj bramkarza, bo tam żadnej jego winy nie było. I tak inteligentn Czytaj całość
avatar
Suzi Q
12.12.2024
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
a mógł czekać na emeryturze 
avatar
Jerzy Grzegorczyk
11.12.2024
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Kibicuję Barcelonie od zawsze ale co ostatnio wyrabiają jej obrońcy to woła o pomstę do nieba. W Dortmundzie Cubarsi bezsensownie popycha w polu karnym napastnika przeciwnika bez piłki a Pena Czytaj całość